Chwile grozy w polskiej kadrze. Poważny wypadek Milika w…delfinarium

Arkadiusz Milik. / źródło: PAP/Leszek Szymañski
REKLAMA

Kilkanaście dni temu uraz Kamila Glika podłamał kibiców, piłkarzy i sztab polskiej reprezentacji. Lider obrony Biało-Czerwonych ostatecznie pojechał do Rosji, ale cały czas nie wiadomo kiedy będzie gotowy do gry. Tymczasem bardzo bliski kontuzji był kolejny filar drużyny – Arkadiusz Milik. Napastnik SSC Napoli poślizgnął się w delfinarium i upadł na rękę. 

Dzisiaj stacjonujący w Soczi reprezentanci Polski udali się do delfinarium. To miał być spokojny dzień bez treningu, czas na relaks i odpoczynek. Niewiele brakowało, a wizyta w pobliskim delfinarium zakończyłaby się poważną kontuzją. Partner Roberta Lewandowskiego w ataku poślizgnął się na mokrej podłodze. Po upadku koledzy z kadry zamarli. Milik złapał się za rękę. Chwilę później szerokim uśmiechem dał do zrozumienia że nic poważnego mu się nie stało.

REKLAMA

Polska swój pierwszy mecz rozegra we wtorek. 19. czerwca. Pierwszym mundialowym przeciwnikiem podopiecznych Adama Nawałki będzie Senegal. Później czekają ich jeszcze starcia z Kolumbią (24. czerwca) i Japonią (28. czerwca).

Zobacz: Mistrzostwa Świata 2018. Dziś na boisku po raz pierwszy zobaczymy Polaka

Źródło: se.pl

REKLAMA