Gigantyczny pyton połknął żywcem kobietę. Zginęła w czasie prac w ogrodzie

Pyton fot. Wikipedia 3.0
REKLAMA

Ten okropny przypadek miał miejsce w centralnej części Indonezji, w pewnej wiosce.

Ofiara to 54-letnia kobieta Wa Tiba, która zaginęła, kiedy pracowała w swoim ogrodzie, zajmując się warzywami. Ogród znajduje się na wyspie Muna w południowo-wschodniej części prowincji Sulawesi.

REKLAMA

Jej rodzina zaczęła szukać kobiety w ogrodzie, ale znalazła tylko sandały i latarkę.

Czytaj też: Kobieta była więziona przez ponad 20 lat. Koszmar zgotowała jej własna rodzina

Rodzina i wieśniacy kontynuowali poszukiwania i 50 metrów od miejsca, gdzie znaleźli jej rzeczy, natknęli się na węża z rozdętym brzuchem. Wieśniacy zabili węża i zanieśli go do wioski.

Kiedy rozcięli brzuch węża, znaleźli ciało Tiby jeszcze z nienaruszoną odzieżą. Kobieta została połknięta od głowy.

Szef wioski Faris powiedział, że ogród, w którym pracowała Tiba, znajduje się ok. 1 km od wioski i jest położony miejscu, gdzie znajdują skały i klify będące schroniskiem dla węży.

Pytony, które mają tuziny ostrych zakrzywionych zębów, najpierw zaciskają się na ciele ofiary, a kiedy ta wyzionie już ducha połykają ją w całości.

Tego roku, również w prowincji Sulawesi, pyton połknął 25-letniego mężczyznę.

Czytaj też: „Hitler z RPA”: Nie wzywamy do zabijania białych. Przynajmniej nie teraz

REKLAMA