Brytyjskie służby wspierały dżihadystów! Ci z wdzięczności zrobili im zamach w Manchesterze

REKLAMA

Wiele wskazuje na to, że chcąca obalenia reżimu w Libii Wielka Brytania wspierała dżihadystów, którzy mieli pomóc w osiągnięciu tego celu. Jedna z tych grup terrorystycznych miała być odpowiedzialna za późniejszy zamach w Manchesterze.

14. czerwca portal Middle East Eye opublikował artykuł Marka Curtisa historyka i analityka polityki międzynarodowej.

REKLAMA

„Brytania potrzebuje pełnego śledztwa w sprawie wojny w Libii” – apelował autor publikacji. „Rok po terrorystycznym ataku w Zjednoczonym Królestwie, którego sprawcy byli powiązania z wojną (przeciw Kaddafiemu), pozostaje główne pytanie o powiązanie brytyjskiej polityki zagranicznej z terroryzmem” – stwierdził Curtis.

Analityk zaznaczył, że interwencja Francji, USA i Wielkiej Brytanii w Libii 2011 roku znacznie wykroczyła poza ramy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zakładała ona możliwość bombardowania libijskich celów w razie atakowania przez nich cywilów. Nie było mowy o użyciu wojsk lądowych w celu zamiany reżimu.

Okazuje się, że śledztwo z 2016 roku wykazało, że brytyjscy żołnierze wspierali rebeliantów w Libii. Zdaniem Cutisa jest to dowód, że brytyjski rząd złamał prawo międzynarodowe.

Dalej autor przypomina jaką rolę w trakcie dowodzenia rebeliantami w rejonie miasta Derna odegrali ekstremiści Abdel Hakim al-Hasidi i Salah al-Barrani – obaj należeli do Libijskich Islamskich Grup Walki, które były wspierane przez brytyjskie służby. Ta współpraca sięga lat 90. ubiegłego wieku. Wtedy próbowano zamordować Muammara Kaddafiego.

Zobacz: Kobieta krzyczała „Allah jest wielki!” i dźgała nożem ludzi w supermarkecie. Prokurator: „To zaburzenia psychiczne”

Źródło: kresy.pl

REKLAMA