Pojawiają się i znikają. Szwajcaria nie wie gdzie jest 60% przeznaczonych do deportacji imigrantów

Zdj il.. / fot. PAP/EPA/ROLAND SCHLAGER
REKLAMA

Szwajcarskie centrum zajmujące się imigrantami, którym odmówiono statusu uchodźcy i mają być deportowani,  podało, iż 60% z nich zniknęło. Nikt nie wie gdzie są.

Od marca 2017 do czerwca b.r Szwajcaria odmówiła azylu 649 imigrantom. Mieli on być deportowani. Tymczasem ponad 60% z nich zniknęło.

REKLAMA

Centrum dla imigrantów jest ostatnim etapem, gdzie decyduje się gdzie będą oni odesłani – czy zgodnie z Konwencją Dublińską do innego kraju, z którego dostali się do Szwajcarii, czy do kraju swego pochodzenia. Przebywają oni w nim w oczekiwaniu na deportację.

W przypadku ponad 500 imigrantów już podjęto decyzję. 309 z nich jednak na dobre zniknęło i nikt nie wie gdzie są.

Szwajcaria jest jednym z niewielu krajów, które mają centra dla imigrantów, którym odmówiono azylu i pobytu, i którzy mają być deportowani. Ma ono rozwiązywać problem, który jest powszechny w innych krajach. Imigranci znikają, albo wręcz przechodzą do półświatka, czasami wstępują do organizacji terrorystycznych.

Do Szwajcarii trafiło stosunkowo niewielu imigrantów i na tle innych krajów europejskich stosunkowo dobrze radzi sobie ona z nimi. Znacznie już gorzej jest u północnego sąsiada.

Zobacz też: Dzieci imigrantów mają w nosie nauczycieli. „Nie słucham cię, bo jesteś biały”

Jeszcze w lutym 2016 roku rząd federalny Niemiec informował, że stracono z pola widzenia 130 tys imigrantów, którym odmówiono azylu w tym kraju. Jesienią 2017 roku doszło do ucieczki z pilnie strzeżonego centrum dla imigrantów w Hamburgu. To na jakiś czas calkowicie sparaliżowało pracę tamtejszego lotniska. Poszukując zbiegów wstrzymano niemal wszystkie loty

Rok temu Finlandia informowała, że nie wie co stało się 5300 imigrantami.

Zobacz też: Włochy nie wpuszczą więcej statków z przybyszami. Salvini: „Nie będziemy dłużej wspólnikiem nielegalnej imigracji”

REKLAMA