Julius Malema, nazywany „Hitlerem z RPA”, jest naprawdę litościwy. Ostatnio zapowiedział, że nie wyzywa (jeszcze) do mordowania białych, a teraz stwierdził, że po wywłaszczeniu będzie potrzebował białych ludzi, jak jeszcze nigdy.
Zdaniem rasistowskiego polityka z południowej Afryki, szefa partii EFF, biali będą potrzebni do wykonywania pracy na rzecz czarnych, którzy dostaną ich ziemię.
Biali nie powinni się obawiać, ani opuszczać kraju po wywłaszczeniu, będą oni mieli ważną rolę w uprawie naszej krainy – powiedział Malema.
Po czym dodał: Będziemy pracować wraz z nimi i uczyć się ich umiejętności, aż w końcu przejmiemy ich wiedzę i będziemy samowystarczalni. Nie chodzimy obecnie głodni, bo ci ludzie (biali) karmią cały kraj i zasługują na szacunek, nie możemy pozbawić ich godności, damy im pracę.
Zobacz też: „Hitler z RPA”: Nie wzywamy do zabijania białych. Przynajmniej nie teraz
