Policji udało się zatrzymać 26-letniego Kamila W., który w ubiegłą sobotę zaatakował cztery kobiety. Do napaści doszło w Ogrodzie Saskim oraz w parku przy Placu Defilad od strony ul. Świętokrzyskiej. Wszystkie poszkodowane tuż po ataku alarmowały policję.
Kamil W. działał w biały dzień. Jego ofiarą padły kobiety w wieku od 27 do 47 lat. Jedna z poszkodowanych została zgwałcona i okradziona. Jej stan wymagał przewiezienia do szpitala.
Kolejną z kobiet 26-latek zmusił do innej czynności seksualnej. Napastował i próbował zgwałcić kolejne dwie. Wszystkie poszkodowane wezwały policję. Dzięki temu funkcjonariuszom udało się ustalić rysopis zboczeńca. Policjanci odnaleźli mężczyznę tego samego dnia. Znajdował się w pobliżu jednego z miejsc, gdzie wcześniej doszło do ataku.
ZOBACZ: Socjalizm pożera Finlandię. Potrzebne są szybkie zmiany
Podejrzanemu przedstawiono zarzuty popełniania sześciu przestępstw, w tym: usiłowania zgwałcenia dwóch kobiet oraz grożenia jednej z nich pozbawieniem życia; zgwałcenia kolejnej kobiety oraz dokonania na jej szkodę rozboju; a także doprowadzenia kolejnej pokrzywdzonej do poddania się innej czynności seksualnej – poinformował Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Podejrzany przyznał się do winy i wyjaśnił, że ataków dopuścił się pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
SPRAWDŹ: zwecja znów ubogacona. A może akurat zbiedniała. W strzelaninie ginie trzech mężczyzn. Wiadomo skąd
Źródło: metrowarszawa.gazeta.pl
