PRL wrócił? Naczelnika Urzędu Skarbowego każe się tłumaczyć przedsiębiorcy ze… spadku dochodów. Kolejny dowód na to, że urzędnicy nie mają bladego pojęcia o prowadzeniu firmy, ekonomii i wolnym rynku.
Na swoim koncie na Twitterze Cezary Kaźmierczak pokazał list Naczelnika Urzędu Skarbowego do przedsiębiorcy. Wynika z niego, że firma powinna się wytłumaczyć ze spadku dochodów w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
Czytaj też: Chamstwo w Hollywood kwitnie. Fonda o synu Trumpa: „Powinniśmy umieścić go w klatce z pedofilami”
– „Naczelnik Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie zwraca się z prośbą o złożenie wyjaśnień w zakresie spadku dochodów w 2017 roku w porównaniu z rokiem 2016. Wyjaśnienia należy złożyć w terminie 7 dni od dnia doręczenia niniejszego wezwania” – czytamy w liście Urzędu Skarbowego.
Cezary Kaźmierczak, szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, pokazując skan dokumentu sprowokował w ten sposób burzliwą dyskusję pod swoim wpisem.
Oto autentyczny list Naczelnika Urzedu Skarbowego do przedsiebiorcy. To nie fejk! Proszę o wpisywanie propozycji odpowiedzi Panu Naczelnikowi pic.twitter.com/V4sMT2WHlK
— Cezary Kaźmierczak (@C_Kazmierczak) June 21, 2018
Oto jak całą sytuację komentują internauci.
„Ja bym napisał, ze spadek dochodów spowodowany jest odejściem z pracy pracowników, którzy postanowili kontynuować swoją karierę w domu przy hojnym wsparciu z socjalnych programów rzadu PiS”
Ja bym napisał, ze spadek dochodów spowodowany jest odejściem z pracy pracowników, którzy postanowili kontynuować swoją karierę w domu przy hojnym wsparciu z socjalnych programów rzadu PiS.
— Liberator???? (@co_oni_biora) 21 czerwca 2018
„Mniej pracowałem. Nie chciało mi się. Widok misiewiczów koszących kasę dzięki układom politycznym pozbawił mnie motywacji do harówki.”
„Mniej pracowałem. Nie chciało mi się. Widok misiewiczów koszących kasę dzięki układom politycznym pozbawił mnie motywacji do harówki.”
— Piotr Beniuszys (@piotr_beniuszys) 21 czerwca 2018
„Szanowny P. Naczelniku. Całe życie płaciłem łapówki ojcom narodu z #PO, ale wiatr historii się zmienił i teraz płacę tym z #PiS. Niestety ci z PO nie zgodzili się na zawieszenie wpłat, ci z #PSL też. #N ma długi i im też płacę.
Dla Pana już nie wystarczyło, obiecuję poprawę.”
„Szanowny P. Naczelniku.
Całe życie płaciłem łapówki ojcom narodu z #PO, ale wiatr historii się zmienił i teraz płacę tym z #PiS. Niestety ci z PO nie zgodzili się na zawieszenie wpłat, ci z #PSL też. #N ma długi i im też płacę.
Dla Pana już nie wystarczyło, obiecuję poprawę.
?— Jarosław Kurgan (@YaPiQpl) 21 czerwca 2018
„Był taki dowcip o gościu, który od lat codziennie mijał na ulicy żebraka i codziennie dawał mu parę zł. Pewnego dnia zniknął i nie było go 2 tygodnie. Wrócił i znów dał żebrakowi parę zł. Ten pyta gościa, gdzie był. Na urlopie. A żebrak na to: cooo? za moje pieniądze?”
Był taki dowcip o gościu, który od lat codziennie mijał na ulicy żebraka i codziennie dawał mu parę zł. Pewnego dnia zniknął i nie było go 2 tygodnie. Wrócił i znów dał żebrakowi parę zł. Ten pyta gościa, gdzie był. Na urlopie. A żebrak na to: cooo? za moje pieniądze?
— Jacek (@wombat_andrzej) 21 czerwca 2018
Czytaj też: Facebook już niedługo będzie płatny?! Portal eksperymentuje: „Wprowadzamy możliwość płatnej subskrypcji”
Nczas.com/ Twitter