Mundial 2018. Jan Tomaszewski ostro krytykuje wybory Nawałki. Najbardziej dostało się Zielińskiemu

Jan Tomaszewski, źródło: youtube
Jan Tomaszewski, źródło: youtube
REKLAMA

Na antenie TVP Łódź legendarny polski bramkarz Jan Tomaszewski w cierpkich słowach wypowiedział się o polskiej reprezentacji, która skompromitowała się na mundialu w Rosji. Najbardziej oberwał Piotr Zieliński. 

Tomaszewski upatrywał przyczyny porażki z Kolumbią, jeszcze w pierwszym meczu przeciwko Senegalowi i występie Zielińskiego.

REKLAMA

Wystawienie Zielińskiego przy boku Krychowiaka jako defensywnego pomocnika było dla mnie strzałem w kolano. Myśmy przegrali mecz z Kolumbią spotkaniem z Senegalem. Zawodnicy sobie sami zdawali sprawę, że naprawdę graliśmy słabo – powiedział.

Według niego obecność pomocnika Napoli w reprezentacji przyniosła ze sobą bardzo dużą ilość strat bramek.

Biliśmy głową w mur. Przy stylu gry dwoma bocznymi wahadłowymi nie ma miejsca w pomocy dla Zielińskiego. Nawałka robił wszystko, by dla niego znaleźć miejsce i wystawił go jako rozgrywającego. Nie miał koncepcji. Niejednokrotnie mówiłem, że zawodnicy, którzy są wspaniali w klubach niekoniecznie mogą grać w reprezentacji. To się już w naszej piłce zdarzało. Tutaj jest pies pogrzebany. Na mistrzostwach Europy w pięciu meczach straciliśmy dwie bramki i tam praktycznie nie grał Zieliński. Kiedy Zieliński zaczął grać w tej drużynie, Lewandowski strzelał jak na zamówienie, ale my w dziesięciu meczach straciliśmy 14 bramek. Z tego Nawałka nie wyciągnął wniosków – dodał były bramkarz.

Kolejną przyczyną blamażu na mistrzostwach jest według Tomaszewskiego Cionek. Jego zdaniem to zawodnik za słaby jak na rolę jaką miał do zrealizowania w pierwszym spotkaniu.

Sztab szkoleniowy ponosi winę. Wystawienie Cionka jako dyrektora linii obrony za Glika było wielkim nieporozumieniem. To zawodnik, który nie cieszy się autorytetem. Nie jest tak kreatywny i scalający linię defensywną jak Glik. Był próbowany inny zawodnik, który się sprawdził, ale niestety nie dostał szansy – ocenił Tomaszewski.

Polska jako pierwszy europejski zespół „zapewniła” sobie powrót do domu. Planem minimum miało być wyjście z grupy. Nastroje w kadrze są fatalne i wszystko wskazuje na to, że Adam Nawałka po meczu z Japonią pożegna się z biało-czerwonymi.

Zobacz: Mundial 2018: Jacek Laskowski dobitnie podsumował grę Polski. Wypowiedź stała się hitem sieci

Źródło: sportowefakty.wp.pl

REKLAMA