23 proc. VAT na zawsze! PiS znów oszukał – nie tylko nie przywróci niższej stawki VAT, ale obecną chce wpisać na stałe do ustawy

Mateusz Morawiecki fot. wykop.pl
Mateusz Morawiecki fot. wykop.pl
REKLAMA

Obowiązujące podwyższone stawki VAT staną się normą, za to mają być automatycznie obniżane w czasie gospodarczej prosperity – taki wariant zmian w przepisach jest rozważany w Ministerstwie Finansów – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Resort Teresy Czerwińskiej musi podjąć decyzję w sprawie podatku od towarów i usług. Z końcem roku przestaje obowiązywać wiecznie „tymczasowa” podwyżka stawek wprowadzona przez rząd PO-PSL”.

REKLAMA

„MF ma do wyboru dwie drogi” – donosi gazeta. „Pierwsza: nie robić nic i pozostawić ustawę o VAT w obowiązującej wersji. To oznacza powrót do 22- i 7-procentowej stawki podatku od początku 2019 r.”

„Druga: kolejny raz przedłużyć obowiązywanie kryzysowych przepisów z 2011 r. i utrzymać stawki na poziomie 23, 8 i 5 proc.” – dodaje „DGP”.

Z informacji gazety wynika, że „Ministerstwo Finansów pracuje nad trzecim wyjściem”. „Według naszych informacji poważnie pod uwagę brana jest opcja wpisania obowiązujących stawek na stałe do ustawy. To pozwoliłoby na skończenie z fikcją tymczasowości podwyżek z 2011 r.” – pisze dziennik.

Zobacz też: PILNE! Prezes GetBack chciał uzyskać azyl w Izraelu. Ale nie dostał go

Komentarz:

Znów kłamią, oszukują i łupią. W tych konkurencjach PiS może iść w zawody z PO. Tusk i Rostowski podnosili stawki VAT tylko na „chwilę”. Ta chwila przeciągnęła się na 4 lata. PiS obiecywał przywrócenie poprzednich i tak bardzo wysokich stawek. Nie tylko nie ma zamiaru tego robić, ale chce je zapisać na zawsze w nowej ustawie. Miałoby to zakończyć „fikcję tymczasowości podwyżek”. Najlepiej niech od razu wpiszą to do Konstytucji.

Mamy pytanie referendalne dla prezydenta Dudy: „Czy jesteś za zakończeniem fikcji podatkowej”. Pozytywna odpowiedź dałaby mandat do zapisania w Konstytucji art. że np. VAT wynosi minimum 23%. Potem grabieżcy z PiS-u mogliby sobie podnosić ją ile wlezie. jeszcze potem mogliby kłamać, że to odbyło się po wielkich konsultacjach społecznych

Wyjątkowo obłudne jest zapewnienie, że stawki mają być obniżane automatycznie w czasie prosperity.  Przecież niby mamy prosperitę. 

Zobacz też: Rządowi grabieżcy chcą nowego podatku! Oczywiście wszystko dla naszego dobra

 

REKLAMA