Francuski cham w Watykanie. Macron pomylił papieża z pasiapsiółką żony?

Francuski prezydent Macron całuje papieża Franciszka. Fot PAP/EPA
Francuski prezydent Macron całuje papieża Franciszka. Fot PAP/EPA
REKLAMA

Do niebywałego skandalu dyplomatycznego doszło w Watykanie podczas wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona u papieża Franciszka. Macron podczas powitania poklepał papieża po twarzy, a na koniec wizyty pocałował go w oba policzki.

Czytaj także: Wielka wojna wśród feministek! Jeden z ich portali odpowiada Środzie i ujawnia jak na Kongresie kobiet lżono i upokarzano…kobiety

REKLAMA

Macron, który sam niedawno strofował na ulicy młodego chłopaka, że zwraca się do głowy państwa zbyt bezpośrednio, chciał najprawdopodobniej w ten sposób zademonstrować tradycyjny francuski rządowy antyklerykalizm. Kościół katolicki jest we Francji rugowany z życia politycznego, podczas gdy ogromny wpływ na władzę mają otoczone tajemnicą organizacje parareligijnie typu masońskiego.

To była pierwsza wizyta urzędującego od ponad roku prezydenta Francji w Watykanie. W jej trakcie spotkał się on również z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem i szefem dyplomacji arcybiskupem Paulem Richardem Gallagherem.

Po tych rozmowach watykańskie biuro prasowe w wydanej nocie poinformowało, że „podkreślono dobre stosunki bilateralne między Stolicą Apostolską a Francją” oraz „zaangażowanie Kościoła i wkład religii w promocję dobra wspólnego kraju”.

Jako tematy rozmów wymienione zostały w komunikacie „ochrona środowiska, migracje i wielostronne zaangażowanie na rzecz zapobiegania konfliktom oraz ich rozwiązywania, szczególnie w odniesieniu do rozbrojenia”.

„Rozmowa umożliwiła również wymianę ocen niektórych sytuacji konfliktowych, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Nie zabrakło także wspólnej refleksji nad perspektywami projektu europejskiego” – głosi nota Watykanu.

Papież otrzymał od prezydenta Francji ozdobnie oprawione historyczne wydanie książki francuskiego pisarza katolickiego Georges’a Bernanosa „Pamiętniki wiejskiego proboszcza” w języku włoskim. „Czytałem wiele razy, dobrze mi to zrobiło” – wyznał zadowolony z prezentu Franciszek.

Papież wręczył zaś Macronowi pamiątkowy medal przedstawiający świętego Marcina, który oddaje swój płaszcz ubogiemu. Franciszek wyjaśnił przywódcy Francji znaczenie tego wizerunku mówiąc: „Podkreśla on powołanie rządzących do pomocy ubogim”. „Wszyscy jesteśmy ubodzy” – dodał. Nie skomentował też pieszczot i poufałości Macrona, choć widać było wyraźnie, że nie jest z nich specjalnie zadowolony. (PAP)

Czytaj także: PILNE! Prezes GetBack chciał uzyskać azyl w Izraelu. Ale nie dostał go

REKLAMA