Drastyczny wzrost cen za gaz i prąd. Kolejne podwyżki będą nieuniknione

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP: Lech Muszyński
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP: Lech Muszyński
REKLAMA

Ceny za gaz oraz prąd drastycznie rosną. Wszystko wskazuje na to, że podwyżki w przyszłym roku są nieuniknione.

W czwartek ceny energii elektrycznej zamawianej na przyszły rok osiągnęły najwyższą cenę 224 zł/MWh. To absolutny rekord w historii Towarowej Giełdy Energii. Za dostawy prądu na dwa kolejne lata trzeba zapłacić jeszcze więcej – odpowiednio 230 i 235 zł. To także najwyższe stawki, jakie kiedykolwiek trzeba było płacić za energię odpowiednio na 2 i 3 lata do przodu.

REKLAMA

Nie lepiej sytuacja wygląda na rynku spot, gdzie energię kontraktuje się na dzień do przodu. Średnia cen kontraktów przypadających na czerwiec dobiła niemal do 234 zł. Podobne poziomy osiągano w przeszłości w związku z wyjątkowo mroźnymi zimami. Nigdy wcześniej jednak nie było tak wysokich cen dwa miesiące z rzędu, jak miało to miejsce w maju i czerwcu. W lipcu najpewniej ceny będą równie zawrotne.

Wysokie ceny energii są zmorą w całej Europie. W Wielkiej Brytanii, która jest najdroższym europejskim rynkiem, prąd z dostawą w piątkowy wieczór kupowano wczoraj za równowartość 390 zł/MWh. We Francji i Niemczech za ponad 250 zł/MWh. Przyszłoroczne ceny na tych rynkach także szybują w górę. W Niemczech i Czechach za dostawy energii na przyszły rok trzeba już płacić ponad 190 zł/MWh, a we Francji ponad 210 zł/MWh.

Podwyżki cen nie ominą najtańszej Skandynawii. Przyszłe ceny w Norwegii przekroczyły już 165 zł/MWh. Główne przyczyny to susza oraz niski poziom rezerw wody w hydroleketrowniach. Według Reutersa, w Norwegii „wyparowało” w ten sposób niemal 36 TWh potencjalnej produkcji prądu. Paradoksalnie trwająca obecnie susza stanowi powód, dla którego drożej kupimy prąd z dostawą w Polsce za trzy lata.

Ceny energii elektrycznej w kontraktach na kolejne lata podążają za bieżącą sytuacją na rynku. Jeśli ceny energii rosną latem w związku z upałami i suszą to droższej sprzedawana jest także energia z dostawą za dwa i trzy lata, mimo braku związku z obecną sytuacją hydrologiczną. Powiązania europejskiego rynku energii elektrycznej są coraz ściślejsze. Zatem susza w Norwegii wpływa na podwyżkę cen prądu w Polsce z dostawą w 2021 roku.

Podwyżka obejmie także ceny paliw. Ropa podrożała w ciągu ostatnich 12 miesięcy (o 47% globalnie). Podobnie jak i węgiel (o 14% na polskim rynku). Ważnym czynnikiem jest dwukrotny wzrost cen uprawnień do emisji CO2. Do przyszłorocznych rachunków dojdzie wzrost cen tak zwanych „zielonych certyfikatów”, które wspierają produkowanie 'zielonej energii’.

rynek_cena_energii_elektrycznej_2018_2019

Źródło: RadioZet

REKLAMA