W Wenezueli kraju modelowego bankructwa socjalizmu obywatelom zabrano prawie wszystko. Teraz chcą zabrać nawet seks. Tak można zrozumieć rozpaczliwy apel sekretarza departamentu zdrowia miasta Santa Maria w Wenezueli Julio Salasa, który zaapelował do mieszkańców, żeby wstrzymali się od uprawiania seksu.
Salas twierdzi, że obecnie podczas falu upałów, seks ze względu na przegrzanie się ciał w wysokiej temperaturze i ewentualne problemy kardiologiczne jest uprawiany przez wielu przy chłodniejszej temperaturze.
Czytaj też: W Łódzkiem aresztowano wyjatkowego zwyrodnialca. Chciał żywcem spalić swą partnerkę
Tą zapewnia klimatyzacja, ale z nią jest problemy, ponieważ częste wyłączenia prądu uniemożliwiają pracę klimatyzatorów. W związku z tym pokrętny apel polityka można zrozumieć odwrotnie, jako wezwanie do niekorzystania z klimatyzacji i w ogóle powstrzymania się od seksu, bo w kraju brak prądu.
Czytaj też: Szwedzkie bagno: Czterech mężczyzn zgwałciło niepełnosprawną kobietę. Sąd puszcza ich wolno
Nie jest to jedyny apel do ludności, od której żąda się ograniczenia ich najbardziej podstawowych potrzeb. Swego czasu prezydent Maduro zwrócił się do kobiet, żeby ze względu na ograniczenia w dostawach prądu przestały używać suszarek oraz prać w pralko-suszarkach.
„Zawsze miałem wrażenie, że kobieta wygląda lepiej, kiedy gładzi włosy palcami i pozwala im wyschnąć naturalnie” – powiedział odpowiedzialny za bankructwo swojego kraju prezydent.
Źródło: TVP Info
