Korwin-Mikke: Samochód to WOLNOŚĆ. Wrogowie wolności marzą o chwili, gdy odbiorą człowiekowi samochód

Janusz Korwin-Mikke oraz Ford T. / fot. YouTube/Wikipedia
Janusz Korwin-Mikke oraz Ford T. / fot. YouTube/Wikipedia
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke w 110 rocznicę rozpoczęcia produkcji Forda-T przez Ford Motor Company napisał: Samochód – to WOLNOŚĆ. Dlatego wrogowie WOLNOŚCI marzą o chwili, gdy odbiorą człowiekowi samochód – tak samo, jak poodbierali pistolety.

Prezes partii Wolność, a obecnie kandydat na Prezydenta Warszawy, którego hasłem wyborczym jest „Warszawa przyjazna kierowcom”.

REKLAMA

W swoim najnowszym wpisie na Facebooku prezes Wolności, pisze o podejściu jego konkurentów politycznych: trzeba poodbierać samochody, wpakować ludzi do puszek na sardynki zwanych „pojazdami transportu zbiorowego” – dzięki czemu mogą oni jeździć tylko tam, gdzie chce ktoś inny. Resztę drogi mają odbywać na piechotę. Chyba, że wezmą ze sobą do teatru i tramwaju rower.

Ludzie jednak chcą mieć samochody. Więc Wrogowie Wolności wymyślają jakieś sposoby, byle Ludziom Wolności dokuczyć. A to likwidacje parkingów, a to bus-pasy, a to ulice dostępne tylko dla transportu komunistycznego. A to wysokie podatki od benzyny. A to absurdalne restrykcje przy otrzymywaniu „praw jazdy” – dodaje Korwin-Mikke.

To wszystko jest motywowane ideologicznie – argumenty praktyczne, niemal zawsze fałszywe, są dorabiane po to, by uzasadnić ograniczenie Wolności. Bo ONI nienawidzą, gdy człowiek robi to, co chce. A my – ludzie Wolności – obchodzimy dziś Dzień z Samochodem – podsumowuje polityk.

REKLAMA