Morawiecki na „taśmach” ostro o Żydach, imigrantach i nie tylko! „Siedzą w swoich głębokich fotelach. Mają tyle kapitału, że możesz ich w d*pę pocałować”

Mateusz Morawiecki. / fot. PAP/Leszek Szymański
Mateusz Morawiecki. / fot. PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Ujawnione taśmy Morawieckiego z restauracji „Sowa & Przyjaciele”, z czasów kiedy ten był doradcą premiera Morawieckiego, nie ujawniają jak na razie wielu zaskakujących szczegółów. Jednak i w tych dotychczas upublicznionych fragmentach można znaleźć kilka „smaczków”, nie wspominając o tym, że obecny premier zdaje się lubować w używaniu wulgarnego języka.

Mateusz Morawiecki prezentowany jest jako prawdziwy mąż stanu. W oficjalnym przekazie jest kulturalnym, rodzinnym, bardzo ułożonym mężczyzną. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej, co pokazują zapisy podsłuchów z restauracji „Sowa i Przyjaciele”.

REKLAMA

OFE pierd**** nam w dół, wiesz, wyceny. Donald się nie zauważy, jak będzie, wiesz, miał bardzo poważny problem, nie – to tylko jeden z fragmentów, który dobitnie wskazuje jakiego języka używa Morawiecki w prywatnych kontaktach.

Ludziom się wydawało, że zawsze będzie lepiej, emerytury będą dość wysokie, żyć będziemy coraz dłużej, służba zdrowia będzie za darmo ku*** i edukacja za darmo, oni tą krzywą, która wiesz tak szła co do oczekiwań, oni muszą ją odkręcić, nie. I takie rzeczy się dzieją – to słowa diagnozujące stan obecnego społeczeństwa na zachodzie Europy i polityki uprawianej przez Angelę Merkel.

Kolejny fragment wypowiedzi premiera był znany już wcześniej. Będziemy zapier*** i rowy, ku*** kopać, a drudzy będą zakopywać, będziemy zadowoleni. Będziemy (…) wtedy my jako ludzie mniejsze firmy mieć emerytury. Mniejsze oczekiwania – dodaje premier kontynuując myśl.

Co ciekawe, bardzo „mocnych” słów Mateusz Morawiecki używa także w kontekście napływu imigrantów do Europy.

No ku***. Wiesz, kiedyś przypłyną, kiedyś coś zrobią. […] Te iphony pokażą im: tu żyje się tak a tu tak. I co my zrobimy jak flotylla tratw ku***, nawet tam z północy Afryki będzie na południe? […] Będziemy strzelać, będziemy odpychać ich, wiesz – mówił przy lunchu z prezesami banków.

Fakt, iż premier Morawiecki kompletnie nie pasuje do wyższych sfer i nie lubi kontaktu „możnymi” Europy wskazuje jeszcze jeden fragment rozmowy.

Ciekawe doświadczenie, ale tak samo bardzo smutne. Ku*** siedzą ci bogaci Amerykanie, Żydzi, Niemcy, Angole, Szwajcarzy, nie? Siedzą w swoich głębokich, wiesz, fotelach. Mają nakumulowane tego oczywiście kapitału tyle, że możesz ich tam w dupę pocałować – mówił.

REKLAMA