Szukamy wody pod powierzchnią Marsa, podczas gdy nie wiemy jak się okazuje nic o wnętrzu własnej planety. Cała nauka w szkole na nic – wnętrze ziemi nie jest płynne.
Jądro naszej planety kojarzy się nam z rozgrzaną płynną masą, która znajduje się wiele kilometrów pod powierzchnią planety. Okazuje się, że to zupełnie błędne podejście! Wykazały to ostatnie badania australijskich naukowców.
Zespół profesora Hrvoje Tkalčića i dra Thanh-Son Phạm przeprowadził eksperyment na Australijskim Uniwersytecie Narodowym. Wynika z niego jasno, że wnętrze ziemi nie może być obiektem w stanie ciekłym, lecz stałym.
Naukowcy przeprowadzili eksperyment. Chcieli potwierdzić swoją tezę o stanie stałym rdzenia ziemi. Postanowiono sprawdzić, czy występują tam „Fale J”. Te bowiem podróżują wyłącznie przez obiekty znajdujące się w stanie stałym.
To, co odkryli naukowcy, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że wnętrze naszej planety jest nie tylko stałe, lecz również o wiele bardziej miękkie, niż zakładano wcześniej. Badacze są przekonani, że jeśli wyniki ich badań zostaną potwierdzone w dalszych pracach, to dowiemy się o kolejnych nowych właściwościach rdzenia.
Ponadto wewnętrzny rdzeń dzieli pewne właściwości pod względem plastyczności ze złotem oraz platyną. Australijscy naukowcy określają go mianem rodzaju „kapsuły czasu”. Lepsze zrozumienie tego elementu i jego składowych pozwoli nie tylko na lepsze poznanie procesu formowania się Ziemi, ale i tego jak się zmieniała w przeciągu ponad czterech miliardów lat.
– Zrozumienie rdzenia Ziemi ma bezpośredni wpływ na generowanie i utrzymanie pola geomagnetycznego, bez którego życie na powierzchni Ziemi byłoby niemożliwe – skomentował prof. Tkalčić.
Źródło: wp.pl
