Odmienne stany świadomości ulicznej opozycji. Potencjalna Zosia, prawdziwa Gabrysia i walczący z faszyzmem KOD pokazują jak wyglądał Marsz Niepodległości

Źródło: Facebook/ Gabriela Lazarek
Źródło: Facebook/ Gabriela Lazarek
REKLAMA

KODziarze weszli na wyższy poziom walki z faszyzmem. Publikują teraz ilustrujące Marsz Niepodległości rysunki 7-letniej antyfaszystki Zosi, która jest 39-letnią Gabrysią.

KOD i różni jacyś tam antyfaszyści masowo powielają rysunek, którego autorką ma być jakaś 7-letnia Zosia, a której mózg już na zawsze zmieniły Marsz Niepodległości i szalejące w Polsce faszyzm i nietolerancja.

REKLAMA

Dziecię co widzi, to w w naiwny sposób pokazuje na swych rysunkach. A wszędzie widzi reżim i faszystów, którzy w innych widzą „terrorystów”, „zboczone ku.wy”, „zdrajców ojczyzny”, „jeb..ych żydów” i „prawdziwych Polaków” którzy z tą zarazą walczą.

Źródło: Facebook/ Gabriela Lazarek

Autorką rysunków 7-letniej Zosi jest niejaka Gabriela Lazarek, która ma 39 lat. Pani Gabrysia zasłynęła z tego, że przez miesiąc sterczała pod siedzibą PiS z jakimiś hasłami i kiedyś weszła z transparentem do „kościoła pełnego neofaszystów”. Jak donosił Newsweek została tam „skopana i wyrzucona jak worek ziemniaków” przez „Rycerzy Króla Chrystusa”.

W końcu wyrzucili mnie na zewnątrz… jak worek ziemniaków. Głośno zatrzasnęli bramę. W chwilę później zobaczyłam, że idzie za mną grupa nazistów, która kręciła się wokół kościoła. Zaczęli mnie gonić. Nie wiem, co by się stało, gdybym nie spotkała wtedy wycieczki zagranicznych turystów. Spytałam, czy mogę do nich dołączyć. Zgodzili się. Weszliśmy razem w jakiś zaułek, i na tym, na szczęście, wszystko się skończyło – opowiada o swych dramatycznych przeżyciach Newsweekowi.

Pani Gabrysi kilka artykułów poświęciła nawet „Gazeta Wyborcza” tytułując jeden z nich „Gabrysia Lazarek to do głębi wolny człowiek”. Pełna zgoda pani Gabrysia jest wolna i jak każdy wolny człowiek ma prawo do rysowania, posiadania rojeń i zwidów.

KOD postanowił upowszechnić antyfaszystowską twórczość pani Gabrysi, a właściwie 7-letniej poddanej traumie Zosi. Po sieci krążą więc rysunki, których autorką ma być żyjące w patologicznym świecie dziecię. Kiedy okazało się, że rysunki to efekt zwidów, rojeń i wyobraźni pani Gabrysi i zaczęto jej zarzucać zwykłe manipulacje, dzielna antyfaszystka odpowiada, że rysunki są jak najbardziej prawdziwe, bo „potencjalna
Zosia” mogłaby własnie tak rysować.

„…ten rysunek to przykład tego, co potencjalne Zosie i Jasie obecne na marszu mogą narysować. W takiej rzeczywistości spędziły ten dzień i chociaż rysunek jest dziełem hipotetycznej Zosi, jest PRAWDĄ. Dokładnie trak wyglądał ten marsz oczami dziecka” – napisała pani Gabrysia komentując rysunek Zosi czyli swój przedstawiający Marsz Niepodległości.

Tego publicystycznie nie da się skomentować. Tu potrzebne są opinie lekarzy. Co innego kwestia oszustów i manipulatorów, którzy wiedząc kto jest autorką rysunków próbują je przedstawić jako dzieła dziecka, któremu faszyzm, reżim i co tam jeszcze zgotowały koszmarne dzieciństwo i poddały traumatycznym przeżyciom na zawsze wypaczając obraz świata.

REKLAMA