Kuba Wojewódzki: byłem emocjonalnie blisko Kaczyńskiego. Co się stało?

Kuba Wojewódzki PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński
Kuba Wojewódzki PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński
REKLAMA

Szokujące wypowiedzi gwiazdy TVN. – Byłem emocjonalnie blisko Kaczyńskiego – mówi Jakub Wojewódzki. – Bo mogę sobie wyobrazić skalę jego cierpienia – zaskakująco tłumaczy znany z cynizmu celebryta.

To szokujące w jego ustach wyznanie dotyczy katastrofy Smoleńskiej i zostało zamieszczone w wywiadzie dla Onet. Podobne słowa znajdują się w jego książce. Pisze tam, że płakał na gdy doszło do katastrofy.

REKLAMA

– Każdy, kto przeżył śmierć bliskich ludzi, może sobie wyobrazić skalę cierpienia, jakiego doznali bliscy ofiar 10 kwietnia. I mogę ci powiedzieć, że ja nigdy w życiu – i zaznaczam to grubą czcionką – nigdy w życiu nie byłem emocjonalnie tak blisko Jarosława Kaczyńskiego jak wtedy – wyznał Wojewódzki.

– Byłem u siebie na Powiślu, wieczorem miałem grać spektakl. Zdołałem tylko zadzwonić do Michała Żebrowskiego, który łamiącym się głosem rzucił krótkie: „Dzisiaj nie gramy”. Odparłem, że to w pełni zrozumiałe. Siedziałem w domu i przez osiem godzin nie wstałem sprzed telewizora. Byłem w traumie – dodał.

W dalszej części wywiadu dla Onetu Wojewódzki szokująco zdradza, że podoba mu się hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”. – Genialnie sprawdza się na pomnikach i świetnie brzmi w memuarach naszych dziadków, ale dziś jest cholernie zmanipulowane – powiedział. Nie podobają mu się natomiast ludzie, którzy je wyznają.

– Jest wyprute z ludzkich i historycznych niuansów, a w dodatku zawłaszczone przez ludzi, którzy mają problem ze zrozumieniem samych siebie, choć biorą się za tłumaczenie świata innym – wyjaśnia. – Patriotyzm spod znaku „Bóg, Honor, Ojczyzna” stał się dziś pałką bejsbolową – dodaje niezbyt logicznie.

Źródło: Onet

REKLAMA