W Warszawie odbyła się konferencja alternatywna konferencja dotycząca Bliskiego Wschodu zorganizowana przez posła Roberta Winnickiego. Podczas tej konferencji występujący w roli prelegentów: naukowcy, dziennikarze i publicyści w bardzo profesjonalny sposób skrytykowali prowadzenie przez Polskę polityki zagranicznej w kwestii bliskowschodniej, a szczególnie realizowanie amerykańskich/izraelskich interesów kosztem własnych.
Konferencja początkowo miała mieć miejsce w Sejmie, ale z nieznanych, choć nietrudnych do odgadnięcia powodów, została odwołana i organizatorzy musieli zmienić miejsce jej organizacji.
Występujący jako pierwszy, najbardziej znany w Polsce geopolityk, dr Leszek Sykulski omówił geopolityczną rywalizację mocarstw na Bliskim Wschodzie, a następnie stwierdził, że Polska nie ma rozbieżnych interesów z Iranem, a wręcz odwrotnie. Np. w kwestii gazu interesy obu krajów się pokrywają, ponieważ Iran jest eksporterem, a Polska importerem. Na antyiraniźmie Polska straci, a gospodarczo zyskają inne państwa UE. Prowadzimy w kwestii bliskowschodniej politykę, która przypomina politykę egzotycznego sojuszu Becka, dajemynasze zaangażowanie , nie mając w zamian za to gwarancji bezpieczeństwa.
Red. Karol Kazimierczak powiedział, że nie ma co mówić o polskiej polityce odnośnie Bliskiego Wschodu, ponieważ ona nie istnieje, została zlikwidowana. Odbudowa tam pozycji Polski potrwa wiele lat.
Następnie odniósł się do Konferencji odbywającej się na Stadionie Narodowym z udziałem wiceprezydenta USA Mike Pence’a i sekretarza stanu USA Mike Pompeo uznając, że prawdziwym celem tej konferencji jest podział Unii Europejskiej i izolacja Polski w Europie.
Dr Wojciech Szewko dokonał analizy sytuacji na Bliskim Wschodzie i stwierdził, że wojna w tym regionie na wielką skalę może wybuchnąć z powodu napływania szyickich jednostek na granicę syryjsko-iraelską oraz w sytuacji uznania, że Iran stanowi już zbyt duże zagrożenie.
Dominującym przekazem konferencji było przekonanie, że Polska realizuje w kwestii bliskowschodniej cele i interesy USA/Izraela nie mając przy tym żadnych gwarancji bezpieczeństwa i dodatkowo naraża się bez powodu na ewentualny odwet muzułmańskich organizacji terrorystycznych.
Źródło: własne
