„500 plus” zmasakrowane w TVP Info. Wilk nie zostawił suchej nitki na rozdawnictwie PiS. „Rozprawmy się z 500 plus”

Minęła 20 w TVP Info. / foto: Prt Sc TVP INFO
Minęła 20 w TVP Info. / foto: Prt Sc TVP INFO
REKLAMA

Jacek Wilk z partii KORWiN celnie wypunktował rozdawnictwo socjalne rządu pod postacią „500 plus”. Poseł koła Wolność i Skuteczni był jednym z gości w programie „Minęła 20”, gdzie mówił o rządowej propagandzie i robieniu z ludzi niewolników.

Te przepychanki między Platformą i PiS-em i całą resztą, kto pierwszy wymyślił to 500 plus na pierwsze dziecko, trzynastą emeryturę, to jest kolejny dowód na to, że nic istotnego tych partii nie różni – powiedział poseł z koła Wolność i Skuteczni.

REKLAMA

Rozprawmy się z 500 plus tak metodycznie. Tak jak mówiłem od początku to nie jest żaden program demograficzny, bo więcej dzieci się nie rodzi. Nie ma w tym nic dziwnego, bo nigdzie na świecie nie wymyślono programu, który by zachęcił ludzi do rodzenia dzieci dla państwa – wskazywał Wilk.

Nie jest to żaden program prodemograficzny, a tylko i wyłącznie socjalny. Po prostu dajemy ludziom pieniądze i tutaj pojawia się pytanie: Czy lepiej jest podnosić bogactwo ludzi przez to, że im się nie odbiera, czy przez to że im się coś daje? – kontynuował polityk partii KORWiN.

Porównajmy dwa takie skrajne przypadki, w pierwszym przypadku Pan wszystko co zarobi ma w swojej kieszeni i wydaje na co chce, w drugim państwo wszystko Panu zabiera, a potem daje i wydaje na to, na co uzna za stosowne – mówił dalej.

My niestety zmierzamy w kierunku tego drugiego modelu, gdzie zabieramy i potem dajemy na konkretne cele. W związku z tym wszystko zależy od urzędnika który decyduje: na to możesz wydawać, a na to nie, to ci wolno, a tego nie – dodawał Wilk.

To jest taka krocząca forma robienia z ludzi niewolników państwa, bo jeżeli ktoś zarabia 2500 złotych na rękę, to aż 1700 złotych zabiera państwo w podatkach. Po co mu zwracać potem 500 złotych, jak można mu nie zabierać 1700? A no po to, żeby ludziom się wydawało, że coś dostają od rządu – tłumaczył.

REKLAMA