Rząd bohatersko walczy z niedoborami leków. Teraz będzie można zadzwonić i dowiedzieć się, że leku nie ma

Zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP
Zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP
REKLAMA

Od przyszłego tygodnia ruszy specjalna infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia, za pomocą której będzie można uzyskać informacje dotyczące dostępności poszczególnych leków w aptekach – poinformował we wtorek w programie „Wydarzenia i opinie” w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller.

Rzecznik rządu pytany o braki leków w aptekach odpowiedział, że rząd podejmuje działania w tej kwestii. Müller poinformował, że braki w dostawie leków na tarczycę były spowodowane problemami z ich produkcją, jednak – jak zapewniał – została ona wznowiona.

REKLAMA

„Problemem jest również koordynacja wiedzy na temat tego, co się znajduje w której aptece, dlatego też od przyszłego tygodnia Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomi specjalną infolinię, na której będzie można się dowiedzieć, gdzie dany lek się znajduje” – powiedział rzecznik rządu.

„Do tej pory faktycznie jest możliwość obdzwonienia aptek, niestety tak wygląda sytuacja” – dodał.

Czyli teraz dzwoniąc np. z Suwałk będzie można się dowiedzieć, że najbliższy dostępny lek jest w aptece np. we Wrocławiu. Może rząd stworzyłby jakąś aplikację na smartfony np. „Gdzie jest twój lek?”

Müller stwierdził też, że jedną z przyczyn braków w aptekach jest też działalność mafii lekowych. „Część z tych działań miała charakter zorganizowany i tutaj odpowiednie organy ścigania już podejmują działania, aby takie elementy wyeliminować” – przekonywał.

A jaka jest prawda? Rząd regulując rynek leków chociażby przez praktykowaną od lat refundację i wyznaczanie ilości aptek skutecznie zabił mechanizmy popytu i podaży. Jedyną skuteczną receptą może być tylko uwolnienie rynku – leki popularne będą tańsze, mniej popularne będą droższe, ale będą, bo producent nie przejdzie obojętnie obok głodnego klienta. A większa sieć aptek czyli dystrybucji leków, tylko będzie sprzyjała konkurencji i obniżaniu cen.

Źródło: PAP

REKLAMA