Korwin-Mikke: Aferka Sejm-Netanjahu a Hotentoci

REKLAMA

Proszę jednak zauważyć, że z tego, iż ustawa ta jest kompletną głupotą, nie wynika, że jest szkodliwa. Przypominam tu historię o Schwarzmanie, który odwiedził swego przyjaciela, Gelbsteina, który wygrał milion na loterii. Na pytanie: – Jak Ci się to udało? odparł: – To proste: przyśniło mi się sześć siódemek, a ponieważ 6 razy 7 daje 49, obstawiłem 49 i wygrałem… – Ależ Abram! 6 × 7 = 42… – Taaak? To Ty sobie bądź ten matematyk!

Przede wszystkim ustawa sprowokowała p.Netanjahu do wypowiedzi, w której przyznał, że zakaz używania zwrotu „polskie obozy śmierci” jest dla Izraela szkodliwy. Otóż jasne jest, że spora liczba osób bezmyślnie piszących „polskie obozy śmierci” robi tak bez złych intencyj – po prostu ma na myśli obozy śmierci znajdujące się na ziemiach polskich. Ta aferka spowodowała niewątpliwie refleksje – np. komentator lewicowego „Financial Times” napisał: „Przecież jest oczywiste, że chodzi o nazistowskie obozy na polskiej ziemi”. Jednak przede wszystkim wyjawiła, że rozprzestrzenianie się tej zbitki nie jest przypadkiem, lecz efektem żmudnej pracy żydowskiego aparatu propagandy.

REKLAMA

W przeciwnym razie dlaczego by ona przeszkadzała premierowi Państwa Izrael?

Tak nawiasem: względnie najlepszą analogią jest porównanie sytuacji Polaków do… Hotentotów. Otóż w 1901 roku, gdy dogasała wojna angielsko-burska, Brytyjczycy zorganizowali obozy koncentracyjne dla ludności burskiej. Mieściły się one na terenie zajmowanym obecnie przez Murzynów (użyłem nazwy „Hotentoci” – świadomie nieściśle) – tak więc, per analogiam, powinny być nazywane „hotentockimi obozami koncentracyjnymi”!

Czytaj także: Politycy Wolności o nowej ustawie o IPN. „Prawdziwie d***kratyczna groteska. Idiotów trzeba ignorować i ośmieszać”

Na uwagę, że Niemcy budowali te obozy w Polsce, bo Polacy byli antysemitami (mało sensowną – i Niemcy, i Ukraińcy byli antysemitami, a obozy budowano po prostu tam, gdzie było najwięcej Żydów), można odpowiedzieć, że nastroje antyburskie wśród Murzynów były jeszcze silniejsze. Do tego stopnia, że ponad 100 tys. Murzynów walczyło po stronie Anglików. Natomiast Polaków dobrowolnie walczących po stronie III Rzeszy (na Śląsku wcielano ich na siłę) było mniej więcej tylu, co obecnie w lesie pod Wodzisławiem Śląskim…

Jest rzeczą oczywistą, że nonsensem jest przeciwstawianie się słowom przy pomocy policji i więzień – i to chórem podnoszą liberalni przeciwnicy tej ustawy. Jednakże ta ustawa jest po prostu kopią ustawy Knesetu z 1986 roku – grożącej (aż pięcioma latami więzienia!!) każdemu, kto zaneguje Holokaust. Izraelska ustawa została zresztą niewolniczo skopiowana przez zdecydowaną większość krajów ongiś cywilizowanych…

Innymi słowy: głosowałbym przeciwko tej ustawie. Jednak cieszę się, że Senat przyjął moją sugestię i uchwalił ją bez żadnych poprawek. Podobnego kroku oczekuję od Pana Prezydenta. Głupia bo głupia, ale jest bez znaczenia, czyli żadnej szkody nie przyniesie, nikt do więzienia nie pójdzie – a ustępowanie przed naciskiem z zewnątrz bardzo by osłabiło polską godność narodową.

Choć oczywiście wolałbym popierać mądre ustawy…

REKLAMA