O równej i nierównej pracy kobiet

REKLAMA

Z okazji Dnia Kobiet WCzc. Joanna Senyszynowa (SLD, Gdynia) przyznała, że kobiety pracują dziś na kilku etatach: (1) w domu, (2) jako zaopatrzeniówka – i (3) zawodowo. Co jest istotnie ciężkie. Najwyższa więc pora wrócić do normalności: odciążyć nieszczęsne kobiety z najgłupszej pracy: zawodowej.

[nice_alert]Dawniej kobiety też pracowały na kilku etatach: praczki, kucharki, sprzątaczki, szwaczki, prasowaczki, opiekunki dzieci. Musiały być wszechstronne – co rozwija inteligencję (podczas gdy praca przy okienku na poczcie ogłupia). Ponieważ nie musiały tracić czasu na dojazdy, jakoś sobie z tym radziły. Od maleńkości były zresztą chowane tak, by umiały te czynności sprawnie wykonywać – i sprawnie godzić.[/nice_alert]

REKLAMA

Chłopcy tłukli się kijami i pięściami, grali w piłkę, biegali, łazili po drzewach – szykując się do roli Obrońców i Żywicieli Domu – a dziewczynki uczyły się roli Pań Domu. Pani domu – jeśli jako tako swoje obowiązki wykonywała – mogła liczyć na zapłatę w postaci 100% miłości dzieci i 100% lojalności męża (piszę o „lojalności” – z wiernością to różnie bywało…).

Dziś kobiety harują zawodowo – ale ponieważ ich myśli są raczej w domu, więc w pracy otrzymują ponoć 42% tego, co otrzymuje mężczyzna. „Za równą pracę” – jak twierdzą feministki? Przyjrzyjmy się temu bliżej. Parę lat temu zwyciężczyni (wśród kobiet) Maratonu Nowojorskiego zaprotestowała – bo dostała 42% tego, co otrzymał zwycięzca. Ona była jednak na mecie 23.cia. I otrzymała 7 razy więcej pieniędzy, niż mężczyzna, który był 22.gi – czyli przed nią… I to samo jest w pracy. Gdy słyszę, że kobiety w supermarkecie tachają 100-kilowe ciężary po podłodze – to zauważam, że mężczyzna przeciągnąłby te ciężary pięć razy szybciej – więc chyba słusznie zarobiłby dwa razy więcej?

[nice_info]To pokazuje, jak kobiety są karane tym, że zanika podział na prace „męskie” i „kobiece”. W normalnym kraju (poza okresami wojen!) kobieta, której kazano by targać 100 kg, tylko by się roześmiała i powiedziała: „Przecież to jest robota dla mężczyzny!”. I jej kobieca godność nie pozwoliłaby się tego nawet dotknąć. I firma – nolens volens musiałaby nająć mężczyznę.[/nice_info]

Dziś jest „równouprawnienie” – co oznacza, że można z kobietami zrobić wszystko: kląć przy nich, „molestować”, kazać dźwigać ciężary, czasem i pobić – a taka nawet nie piśnie; bo przecież „równouprawnienie”. Wracając do tego, co otrzymywały kobiety: dziś kobieta otrzymuje 42% płacy mężczyzny – i (poza feministkami, które z tych protestów nieźle żyją) nie protestują, bo dobrze wiedzą, co potrafi mężczyzna – a co potrafią one. Widział ktoś na „Extreme Sports” połowę kobiet wyczyniających ewolucje na motocyklach, rowerach, snowboardach czy choćby deskorolkach?

[nice_alert]Czasem jedna się trafi… Kobiety zatem znają swoje możliwości – i swoje miejsce. Wiedzą za to, że w domu, to ONE są Paniami; facet koszuli sobie nie uprasuje (umie, oczywiście – ale tu z kolei męska godność mu nie pozwala), obiadku nie zrobi – no, i dziecka nie urodzi. Czynności poprzedzające ten akt o 10 miesięcy księżycowych też są przez mężczyzn wysoko cenione…[/nice_alert]

Więc kobiety normalne wolą być w domu. Jeśli jednak kobieta pójdzie do pracy zawodowej, gdzie otrzymuje 42% wynagrodzenia mężczyzny – to niech się potem nie dziwi, że w domu otrzymuje 58% miłości dzieci i 58% lojalności męża. On podejrzewa ją o romanse – a co najmniej o to, że jest „molestowana”, dzieci widzą, że mama nie poświęca im tyle uwagi, ile by chciały, że pichci obiad w pośpiechu. Mąż nieszczęśliwy, nieszczęsne dzieci wałęsają się z kluczem na szyi po ulicach, ona przepracowana i nieszczęśliwa… ale „równouprawniona”! Jak jasna cholera!

[nice_download]Nowe książki w księgarni:[/nice_download]

Rekomendacja Miltona Friedmana!Przygody Jonatana” (Ken Schoolland): Fantastyczny i absolutnie niepowtarzalny podręcznik wolnościowej ekonomii dla dzieci i młodzieży! Bardzo przystępna forma opowiadania gwarantuje długie godziny lektury! Jest w niej przygoda, sensacja, dramat, komedia ale przede wszystkim edukacja! Pozycja została przełożona na ponad 50 jerzyków i opublikowana w tyluż krajach świata! Do książki została dołączona polska i angielska wersja audio na płycie CD.

Żydzi a Kościół katolicki – bez cenzuryKościół, Żydzi, Polska” (x. Waldemar Chrostowski): Pierwsza w Polsce książka, która dialog katolicko – żydowski ukazuje bez tzw. „politycznej poprawności”! Ponieważ Autor przez cale lata był w ten dialog zaangażowany macie Państwo pewność, że wyłożone informacje są prawdziwe!


Tylko u nas!Korwin – wolnościowiec z misją” (JKM, Sommer): Pierwszy wywiad rzeka z najbardziej znanym polskim orędownikiem wolnego rynku! Kim naprawdę jest JKM?

REKLAMA