Dwa lata więzienia, taki wyrok usłyszała 25-letnia egipska piosenkarka Shaimaa Ahmed. Jest to kara za niedawno nagrany teledysk, na którym ubrana w bieliznę, je banana. Klip oburzył niektórych obywateli Egiptu. Wyrok otrzymał również reżyser.
Kobieta została zatrzymana miesiąc po tym, jak teledysk stał się popularny w Egipcie. Według wielu opinii miał budzić zgorszenie.
ZOBACZ: Co on wyprawiał?! Wygłupy znanego polityka PO w Senacie. „To uwłacza godności senatora” [VIDEO]
Jeszcze przed aresztowaniem Sgaimaa Ahmed przeprosiła tych fanów, którzy poczuli się dotknięci treścią klipu.
Na swoim Facebooku napisała: Nie wyobrażałam sobie, że to wszystko się tak potoczy i że wszyscy będą mnie krytykować.
Sąd uznał, że kobieta jest winna, a teledysk pobudza do rozpusty i jest nieprzyzwoity.
Piosenkarka otrzymała wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Reżyser klipu również został skazany na dwa lata, ale w zawieszeniu.
Nie jest to pierwsza taka sprawa w Egipcie. Rok temu sąd skazał na karę półrocznego więzienia trzy tancerki, które wystąpiły w teledysku. Również uznano, że ich zachowanie było rozpustne.
Artyści nie mają w Egipcie lekko. Inny piosenkarka jest w tracie procesu, ponieważ w swojej twórczości sugerował, że picie wody z Nilu może być szkodliwe.
Jak przyznała w sądzie, woda z rzeki może być przyczyną chorób. Przyznała, że sama nabawiła się w ten sposób pasożytów.
Egipski związek artystów stanął jednak po stronie sądu i zakazał kobiecie występów w całym kraju przez kolejne dwa miesiące.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Przełomowe wieści z Neapolu! Wiemy kiedy Milik wróci na boisko!
Wygląda na to, że Nil to wciąż świętość w Egipcie.
Źródło: BBC
