Z dwojga złego wolę straszyć, niż krakać – choć w herbie mam akurat Kruka. Jestem też uczonym, a nie dziennikarzem. Różnica leży w tym, że dziennikarz, gdy usłyszy nową teorię, to najpierw ją starannie sprawdza – a dopiero potem podaje do druku. Natomiast człowiek nauki najpierw ją publikuje – a dopiero potem stara się potwierdzić. Cała siła nauki polega bowiem na tym, że się przewiduje przyszłość: savoir c’est prevoir, jak mądrze powiadają Francuzi. Cała siła np. Teorii Względności leży w tym, że śp. Albert Einstein przewidział przyspieszenie ruchu Merkurego – i to się potem potwierdziło. Gdyby naukowcy przed Einsteinem wiedzieli, że Merkury tak właśnie krąży wokół Słońca, to nie wiedzielibyśmy czy Teoria Względności jest prawdziwa!
Mają więc Państwo okazję mnie sprawdzić jako speca od nauk społecznych – czyli proroka. W Polsce wcielonej do Unii pogorszenie sytuacji gospodarczej będzie coraz bardziej odczuwalne.
Proszę przy tym zrozumieć – to będzie bardzo ważne – że pogorszenie naszej sytuacji gospodarczej nie nastąpi dlatego, że euro-federaści chcą Polsce zrobić krzywdę; nie: oni chcą dla Polski jak najlepiej.
Wyobraźcie sobie chłopaka mającego 19 lat, pracującego w warsztacie samochodowym – i odkładającego każdy grosz, by założyć sobie własny warsztat. I oto jakiś Dobry Wujek mówi mu tak:
Dla Twojego zdrowia: nie jadaj w barach mlecznych, stołuj się w dobrej restauracji. Nie noś tych butów – jak ty w nich wyglądasz: kup sobie jakieś Salamandry. No, i twój garnitur – kup sobie lepszy! Mieszkanie odmaluj, meble oddaj do tapicera – a lekarstwa kupuj tylko w najlepszych firmach…
Otóż ten chłopak nie tylko nigdy nie założy własnego warsztatu – lecz po kilku tygodniach popadnie w straszne długi. A Dobry Wujek, sam zarabiający 20 razy tyle, co on, i tak właśnie postępujący, jak doradza siostrzeńcowi – nie będzie mógł zrozumieć, jak to się stało, że rady, które jemu przynoszą pożytek, nie sprawdziły się w przypadku siostrzeńca.
„Europejczycy” naprawdę chcą, by nasze lasy były zielone, wody czyste, na jednej tabletce aspiryny nie było więcej niż sześć bakterii (taka norma europejska), a mleko znakomicie pasteryzowane (i tylko pięć razy droższe)…
Zapamiętajmy stare powiedzenie: „Boże, chroń mnie od przyjaciół! Przed wrogami obronię się sam…”
_____________________________________________________________
wcześniejsze teksty w kategorii „WAŻNE!”:
Korwin Mikke: Chor Wujow (dobrych)
Korwin Mikke: o zarabianiu na kobietach
Korwin Mikke o alkoholu, podatkach i Jerzym Urbanie
Korwin Mikke: szkoła janczarów czyli jak postępować z hołotą
Piotr Żak: Zapiski ofiar Katyńskich
Fijor: cena ludzkiego życia
PO: Nie będzie cudu
Chińscy towarzysze kapitaliści
O Platformie: Liberalizm na opak
Korwin Mikke: Zlikwidować działalność gospodarczą!
Korwin Mikke: o likwidacji dzieci niepełnosprawnych.
Korwin Mikke dla nczas.com: Wspomnienia wyborcza…
Piotr Żak: Wnioski z rozmowy z Arturem Zawiszą oraz Szymonem Pawłowskim
Janusz Korwin Mikke: To są dziwne wybory!
Dariusz Kos: Czy prezydent sprzeda Polaka?
