Prehistoryczna bajka o globalnym ociepleniu

REKLAMA

Jak nam wiadomo z wykopalisk, 200 milionów lat temu Ziemię zamieszkiwały rozmaite zaury, z dinozaurami na czele. Zajmowały Ziemię od Antarktydy po Europę – i nie wiemy, dlaczego po 150 milionach lat zaczęły ginąć.

[nice_alert]Na ten temat są rozmaite hipotezy. Taka dla prymitywów, czyli ludzi uczonych w państwowych, XX-wiecznych szkołach, głosi, że w Ziemię walnął jakiś Wielki Meteor. Niestety: nie wyjaśnia ona, dlaczego w takim razie miałyby przetrwać protoplaści ssaków, krokodyli czy ptaków – a nie np. Tyrranozaury czy Brontozaury?[/nice_alert]

REKLAMA

Dlatego ta hipoteza jest diabła warta. W rzeczywistości było to tak. Po stu milionach lat dinozaury rozwinęły się do tego stopnia, że wykształciła się wśród nich warstwa intelektualistów. Dinozaury rozwinęły nawet pismo! Niestety: nie dotrwało ono do naszych czasów, bo dinozaury pisały pazurem po glinie. Ich łapy nie były chwytne, więc nie mogły wytworzyć nie tylko długopisu, ale nawet wiecznego pióra czy choćby papieru. Natomiast mazać po glinie umiały znakomicie.

Zdołały nawet przekazać nam wiedzę o sobie, żłobiąc, z ogromnym wysiłkiem, rysunki na płaskowyżu Nazca, pokazujące pterodaktyle i inne zaury. Ale między sobą porozumiewały się, pisząc na nietrwałej glinie. Otóż pod koniec okresu Kredy temperatura Ziemi zaczęła rosnąć (co jest, jak dziś wiemy – a raczej: wiedzieliśmy, dopóki ludzie nie zaczęli być pod przymusem „uczeni” w szkołach państwowych – zjawiskiem cyklicznym) i dinozaurom zaczęło być za ciepło. Normalne stworzenia by się z tym pogodziły i z wolna dopasowały.

Jednak wśród zaurów istnieli już intelektualiści – uważający, że Coś Trzeba z Tym Zrobić. Zwołały wielką naradę, na której najmądrzejszy Tyrranozaur imieniem Algore oznajmił:

[nice_alert]„Badania naszych uczonych (tu szczególne podziękowania dla diplodoków!) wykazały, że temperatura Ziemi podnosi się z powodu zbyt dużej ilości gazów cieplarnianych. Głównym źródłem gazów cieplarnianych są, niestety, produkty naszej przemiany materii – zwłaszcza zaurów roślinożernych. Dlatego musimy podjąć kroki zaradcze, gdyż w przeciwnym razie roztopią się lodowce i całą Ziemię zaleje”.[/nice_alert]

Słowa Algore były święte – tym bardziej że Tyrranozaury stały za nim murem i miały potężne szczęki. Pod ich naciskiem uchwalono, że tylne otwory roślinożerców będą zatykane specjalnymi korkami, produkowanymi przez eustreptospondyle, a wtykane przez pyroraptory. Te zaury, które odmawiały zastosowania się do Rozporządzenia – zjadano na miejscu.

Po krótkim, zdumiewającym paleontologów, okresie, zaury roślinożerne gdzieś znikły – przetrwały tylko takie, które umiały schować się pod kamieniem lub w norkach (jak jaszczurki i węże), podfrunąć na drzewo (jak pterodaktyle i archeopteryksy, będące przodkami dzisiejszych ptaków) – lub we wodzie (jak krokodyle i żółwie). A potem wyginęły i mięsożerce. Było to straszne: gdy zabrakło smacznych iguanodonów i brontozaurów, musiały zacząć pożerać się nawzajem. Zaczęły – nie wiadomo dlaczego – od diplodoków.

W końcu na planecie pozostały wyłącznie tyrranozaury. Ostatni z żywych, Algore, napisał na Wielkim Glinowisku (w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Foggy Bottom w Waszyngtonie, DC) rozpaczliwe
posłanie do Potomności, informujące o poświeceniu, z jakim dinozaury uratowały Ziemię.

I Ziemia rzeczywiście została uratowana! Niestety, w Brukseli nasza dwugłowa delegacja z Panem Prezydentem i p. Premierem uniemożliwiła podjęcie skutecznych kroków w walce z Globalnym
Ocipieniem – dlatego, niestety, rodzaj ludzki nie wyginie – a więc zapewne Ziemię szlag trafi!

[nice_download]Al Gore w internecie[/nice_download]

[nice_download]W temacie: publicystyka o globalnym ociepleniu[/nice_download]
● Janusz Korwin Mikke: Wierzysz w Globalne Ocieplenie? Inwestuj na Grenlandii!
● Janusz Korwin Mikke: Globalne ocieplenie i inne sezonowe afery
● Vaclav Klaus: O ekologicznych sierotach po komunizmie
● Janusz Korwin Mikke: Wakacje na Bali. Za darmo.
● Janusz Korwin Mikke: Ciepło, cieplej, gorąco…
● Inny punkt widzenia: Globalne ocieplenie istnieje ale…
● Wiktor Kobylinski: Oszustwo globalnego ocieplenia
● Tomasz Teluk: Świat po Kioto – ekologiczne kłamstwa
● Tomasz Teluk: Ekoterror – ocieplenie klimatu i inne bzdury

[nice_download]W temacie: wiadomości o globalnym ociepleniu[/nice_download]
Pakiet klimatyczny bez względu na kryzys finansowy
Kangury zwalczą globalne ocieplenie
Petycja 31 tysięcy naukowców przeciwko propagandzie “globalnego ocieplenia”
Zwariował przez ocieplenie
Najnowszy idiotyzm: globalne ocieplenie zagraża pokojowi na świecie

[nice_download]W temacie: wideo o globalnym ociepleniu [/nice_download]
● Wiktor Kobylinski: Globalne Ocieplenie. Mity i fakty (artykuł z zagnieżdżonym wideo)
● Wiktor Kobylinski: Globalne Ocieplenie. Mity i fakty (wideo w serwisie viddler.com)

[nice_download]W wolnej chwili: [/nice_download]
● Wikipedia: Global Warning Swindle

[nice_download]Inne artykuły z działu „ważne”:[/nice_download]
● Robert Wit Wyrostkiewicz: Korupcja w rządzie? Jak zarabiają kadry Tuska
● Janusz Korwin Mikke: Nie ratować stoczni! Mit “Solidarności Ludzi Pracy”
● Robert Wit Wyrostkiewicz: Jako pierwsi i jedyni publikujemy scenariusz „Tajemnicy Westerplatte”
● Robert Gwiazdowski: Wielki Krach oszustów! Profil prawdziwego kapitalisty
● Dariusz Kos: Już wiadomo! I Ty dołożysz się do ITI
● Tomasz Teluk: Polska we władzy urzędników
● Magdalena Żuraw: Opiekuńcze państwo i ministerialni kidnaperzy
● Nigel Farage: Polska i Wielka Brytania powinny opuścić Unię
● Radoslaw Pyffel: Chiny wygrały igrzyska. Polityczna klęska Zachodu?
● Tomasz Sommer: Socjohistoria. Kto stworzył Hitlera?
● Rafal Ziemkiewicz: Socjalizm jako wypaczenie chrześcijaństwa

[nice_download]Nowe książki w księgarnii NCZ!:[/nice_download]

Jak zrujnowac gospodarke, czyli Keynes wiecznie zywy (praca zbiorowa): Keynesizm odradza się wciąż w tej czy innej formie, podnosi głowę raz tu, raz tam. Głośne ciecia podatkowe George’a W. Busha atakowane były m.in. za to, ze nie potrafiły wystarczająco obniżyć obciążeń podatkowych ludzi biednych, co mogłoby pomoc gospodarce poprzez uruchomienie dodatkowego popytu, jako ze – zdaniem keynesistowskich krytyków polityki prezydenta – powszechnie wiadomo, iż robotnicy wydaja więcej niż bogaci. To jest właśnie cały Keynes!

Przeciw beznadziei (Arkadiusz Robaczewski): Książka zawiera zbiory esejów, felietonów i komentarzy, pisanych wyrazistym, rzadko dziś spotykanym, językiem. Autor porusza sprawy demokracji, aborcji, kryzysu polskości, obecności Kościoła w życiu politycznym a także jego kryzysu, wreszcie Radia Maryja i jego obecności i roli w kształtowaniu społecznej świadomości Polaków.

Spisek teczowej koalicji (Spensera Hughesa): Kultowa powieść Spensera Hughesa „Spisek tęczowej koalicji” stała się juz klasyka amerykańskiej literatury z gatunku pilitical fiction. Sensacyjna intryga, szybkie tempo i niespodziewane zwroty akcji upodabniają ja do literatury kryminalnej, zaś obecność licznych motywów religijnych wskazuje na podobieństwo do nurtu clerical fiction.

Lech Kaczynski w Tbilisi (Adam Wielomski, Jan Engel): Ksiazka znakomitych publicystow o mozliwych sposobach prowadzenia polityki oraz polskiej racji stanu na tle kryzysu gruzinskiego. Polecamy!

„Fakty i Mity W Ekonomii” (Thomas Sowell): Autor udowadnia, ze ani bieda, ani bogactwo nie sa skutkiem wyzysku; pracodawcy rzadko kiedy dyskryminuja kobiety, a powodem wysokiego czesnego jest na wiekszosci uniwerkow zwykle marnotrawstwo. Czyta sie z wypiekami na twarzy!

„Wykonczyc bogatych!” (Patrick Jake): Autor uczy ekonomii przez… zabawe! Ci, ktorzy na codzien nie zajmuja sie funkcjonowaniem bankow, akcjami, gielda, wskaznikami wzrostu i innymi „nudnymi” rzeczami nie beda sie mogli oderwac od tego barwnego wykladu….

Zachęcamy do złożenia zamówienia!

[nice_link]UWAGA: Przedruk artykułów (w całości lub części), jest możliwy JEDYNIE: a) za podaniem klikalnego źródła b) tylko w niezmienionej formie: artykuł + informacje poniżej artykułu np. o ewydaniu, nowych publikacjach w sklepie, itp.[/nice_link]

REKLAMA