Ameryka pierwsza. Stany Zjednoczone z największą liczbą zgonów na świecie z powodu COVID-19

Zdj. ilustr. Oddział zakaźny w szwajcarskim szpitalu w Lozannie. Zdjęcie: EPA/LAURENT GILLIERON Dostawca: PAP/EPA.
Zdjęcie ilustracyjne/Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Stany Zjednoczone wskoczyły na pierwsze miejsce tragicznej klasyfikacji pod względem zgonów spowodowanych koronawirusem. W sobotę, za oceanem odnotowano już w sumie ponad 20,5 tys. ofiar pandemii. Wcześniej najbardziej dotkniętym krajem były Włochy.

Z jednej strony Donald Trump zastanawia się, kiedy odblokowywać gospodarkę, z drugiej tragiczne statystyki pograżają Amerykanów. W Stanach Zjednoczonych odnotowano najwięcej przypadków śmiertelnych pandemii. Od czterech dni umiera tam ok. 2 tys. na dobę.

Bilans ofiar śmiertelnych epidemii przekroczył w USA 20 tys. Tym samym Stany Zjednoczone stały się krajem z największą liczbą zgonów na Covid-19 na świecie. Odnotowano tu więcej ofiar śmiertelnych koronawirusa niż we Włoszech (19468).

REKLAMA

Najwięcej osób w USA zmarło w stanie Nowy Jork – 8638. Następnie w New Jersey (2183), Michigan (1384), Massachusetts (686) i Illinois (677). Ponad 100 zmarłych odnotowano już w 23 stanach. Jedynym bez ofiary śmiertelnej pozostaje Wyoming.

Pod koniec miesiąca upływa termin restrykcji, w ramach których ludzie mają pozostawać w domach. Zdaniem ekspertów jeśli obostrzenie zostanie zniesione, to latem można spodziewać się w USA ok. 200 tys. zgonów. Tutaj decyzja będzie należała do gubernatorów stanów, bo to oni decydują o zamykaniu szkół czy pozostawaniu w domach przedstawicieli mniej istotnych branż.

Niemniej jednak Trump powiedział, że chce, aby życie wróciło do normy tak szybko, jak to możliwe. Prezydent podkreślił, że blokady mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby COVID-19 spowodowanej przez koronawirusa, niosą ze sobą wielkie koszta ekonomiczne.

Trump w sobotę wieczorem udzielał Fox News wideo wywiadu. Podczas rozmowy zapowiedział, że decyzję podejmie wkrótce w oparciu o radę „wielu bardzo inteligentnych ludzi, wielu specjalistów, lekarzy i liderów biznesu”. Zaznaczył jednak, że „instynkt” też odegra tutaj rolę. „Ludzie chcą wrócić do pracy” – stwierdził.

Peter Navarro, doradca ds. handlu Trumpa powiedział dla Fox News, że „purystyczni lekarze”, którzy uznali, że jedynym sposobem na zminimalizowanie strat w ludziach jest zamknięcie gospodarki i społeczeństwa, dopóki wirus nie zostanie pokonany „w połowie mają rację”.

„To bezpośrednio zminimalizuje liczbę zgonów spowodowanych wirusem” – stwierdził, dodał jednak, że wstrząsy gospodarcze także zabijają, poprzez depresję czy przedawkowywanie używek.

Źródła: Reuters.com, PAP

REKLAMA