Donald Trump ma genialny, prosty i sprawdzony plan. „Będzie lepiej niż za Reagana!” Czy PiS wbije sobie wreszcie do głowy te proste prawdy?

REKLAMA

Prezydent Donald Trump podczas wystąpienia w konserwatywnej Fundacji Heritage w Waszyngtonie zapewniał we wtorek, że realizacja republikańskiej reformy systemu podatkowego doprowadzi do „nienotowanego od czasów prezydenta Reagana wzrostu gospodarczego”.

„Państwo rozumieją, że niższe podatki oznaczają wyższe zarobki, więcej (miejsc) pracy i szybszy wzrost gospodarczy. Sercem naszego planu jest redukcja podatków każdego pracującego Amerykanina” – powiedział Trump.

REKLAMA

Zobacz też: Trump traci majątek. Opublikowano listę najbogatszych Amerykanów

Ronald Reagan w czasie swej prezydentury (1981-1989) “ściśle współpracując z Fundacją Heritage obniżył podatki, aby dokonać gospodarczego cudu lat 80.” – mówił Trump podczas spotkania Klubu Prezydenta tej fundacji, skupiającego najhojniejszych darczyńców tego waszyngtońskiego think tanku.

Zdaniem amerykańskich komentatorów, w Heritage Foundation Trump przekonywał do reformy podatków, podobnie jak w ubiegłym miesiącu podczas wystąpienia na konferencji Narodowego Stowarzyszenia Producentów (National Association of Manufacturers – NAM), „już dawno nawróconych”, tj. grupy od lat domagające się takiej reformy.

Eksperci założonej w 1973 roku Fundacji Heritage byli autorami opracowania „Mandat przywództwa” (ang. „Mandate for Leadership”), które kandydat Partii Republikańskiej Reagan po zwycięstwie w wyborach prezydenckich w 1980 r. przyjął jako podstawę swojego planu gospodarczego.

Zwana „reaganomiką” (Reaganomics) polityka gospodarcza opierająca się na tzw. „ekonomii podaży”, w okresie prezydentury Reagana przyczyniła się, poprzez obniżenie podatków, politykę twardego pieniądza, deregulację i demonopolizację ważnych sektorów gospodarki, do obniżenia inflacji z 12,5 proc. (co Reagan „odziedziczył” po rządach Jimmy’ego Cartera) do 4,4 proc. i do średniego wzrostu PKB o 3,4 proc.

Trump ma nadzieję na powtórzenie sukcesu Reagana dzięki wprowadzeniu opartej na podobnych założeniach reformy sytemu podatkowego.

Republikański plan reformy systemu podatkowego, to – zdaniem Trumpa – “jedyna w życiu pokolenia szansa na dokonanie takiej reformy”. Plan ten przewiduje m.in. uproszczenie obecnego, liczącego 70 tys. stron kodeksu podatkowego USA, obniżkę najwyższej stawki PIT do 35 proc. z 39,6 proc. i niemal dwukrotnie zwiększenie, do 12 tys. USD, standardowej ulgi podatkowej.

Zobacz też: Złe prognozy. Po letnim tygodniu może nadejść podmuch zimy. Spadnie śnieg. Temperatury będą niższe o ponad 20 st. C

Projekt reformy zakłada zmniejszenie liczby progów podatkowych dla podatników indywidualnych do trzech (12, 25 i 35 proc.) z obecnych siedmiu. Stawka CIT ma być ścięta do 20 proc. z 35 proc., z możliwością obniżenia podstawy opodatkowania o wydatki kapitałowe na co najmniej pięć lat.

Reforma przewiduje także jednorazowe opodatkowanie środków finansowych trzymanych obecnie przez firmy poza granicami USA w przypadku ich repatriacji. Stawka tego jednorazowego podatku, podobnie jak inne szczegóły reformy, nie została jeszcze ujawniona przez administrację.

Administracja przewiduję, że wyniku wprowadzenia tej reformy w życie, dochody przeciętnej rodziny amerykańskiej wzrosną o 4 tys. USD. rocznie.

Nazywając reformę „podwyżką zarobków” prezydent Trump wezwał do jej zaaprobowania jeszcze w tym roku. „Dajmy naszemu krajowi na Święta Bożego Narodzenia najlepszy z możliwych prezentów: olbrzymią ulgę podatkową” – powiedział w Fundacji Heritage. (PAP)

Zobacz też: To nie przypadek. Za gigantycznymi pożarami na Półwyspie Iberyjskim stoi „kartel ognia”

REKLAMA