Parze zabroniono czytania Biblii w domu

REKLAMA

Pastorowi Davidowi Jones’owi i jego żonie zabroniono zapraszać do ich prywatnego domu znajomych na studiowanie Biblii. Jeśli chcą to robić muszą zapłacić hrabstwu San Diego kilkadziesiąt tysięcy dolarów – informuje Fox News.

[nice_info]W Wielki Piątek przyszedł do nas urzędnik i powiedział, że spotkanie na którym razem ze przyjaciółmi czytaliśmy wspólnie Biblię było religijnym zgromadzeniem i, że narusza to przepisy hrabstwa – mówił pastor.[/nice_info]

REKLAMA

Kilka dni później otrzymali oni pisemne ostrzeżenie, iż „niezgodnie z prawem wykorzystują grunty” i jednocześnie nakazujące im albo „zaprzestanie organizowania zgromadzeń religijnych” lub „ubieganie się o zezwolenie”. Uzyskanie pozwolenia kosztuje z kolei kilkadziesiąt tysięcy dolarów. – Trudności, z którymi musimy się zmagać mogą dotyczyć również dziesiątki tysięcy, podobnych jak my, ludzi – mówi Mary Jones.

[nice_info]źródło: Onet.pl, foxnews.com[/nice_info]

REKLAMA