Szeryf Milwaukee, David Clarke ostro skrytykował Hillary za jej powolną reakcję na skandal z udziałem Harveya Weinsteina, zarzucając jej obłudę.
Jej nie obchodzą te kobiety – mówił na antenie programu Fox News.
– Dla niej bardziej liczy się jej polityka, reputacja męża, by go poprzeć w Białym Domu dla swoich przyszłych celów politycznych. To było dla niej ważniejsze niż te ofiary. Jest moralnym bankrutem.
Zrobi wszystko, by chronić siebie, swój wizerunek i reputację. Kobiece grupy powinny wystąpić przeciwko Clinton po wybuchu tego skandalu – powiedział Clarke.
Clinton porównała Trumpa do skompromitowanego, hollywoodzkiego producenta, Harveya Weinsteina, którego kolejne kobiety oskarżają o gwałt lub napastowanie seksualne.
Zapytana o podobne zarzuty jakie usłyszał jej mąż od wielu kobiet na przestrzeni lat, unikała odpowiedzi dodając tylko, że „to już przeszłość”.
Przyjęcie stanowiska w sprawie skandalu z Weinsteinem zajęło jej pięć dni. Producent przeznaczył 50.000 dolarów na rzecz Clinton w czasie ostatniej kampanii prezydenckiej.
Zobacz też: Seksualny prześladowca kobiet już nie dostanie Oskara. Steven Spielberg i Tom Hanks właśnie go usunęli
Sama Clinton lubi dobitnie podkreślać, iż widzi się w roli adwokata kobiet i ich praw w Ameryce i na całym świecie. Niestety w swoim życiorysie ma wiele epizodów, w których stawała po stronie oprawców.
Najhaniebniejszym tego przykładem była szeroko komentowana w czasie kampanii sprawa gwałtu 12-letniej wówczas Kathy Shelton, którą w czasie procesu Clinton upokarzała, oskarżała o kłamstwa i fantazjowanie o starszych mężczyznach. W wyniku poniesionych obrażeń kobieta nie mogła mieć dzieci.