Portoryko walczy z kryzysem: Zwolnienia i nowe podatki

REKLAMA

Ponad 30 tysięcy pracowników państwowych w Portoryko (terytorium stowarzyszone ze Stanami Zjednoczonymi), czyli ok. 14 proc. ich łącznej liczby, może zostać zwolnionych. Wprowadzone zostaną też nowe podatki aby ratować gospodarkę – poinformował we wtorek gubernator Luis Fortuno w przemówieniu telewizyjnym.

[nice_info]Fortuno oświadczył, że zwolnienia obejmą wszystkich pracowników niezwykle rozbudowanego systemu instytucji państwowych i publicznych, z wyjątkiem policjantów i nauczycieli. Rozpoczną się 1 lipca, wraz z nowym rokiem finansowym. Dodał, że nowe podatki będą niezbędne aby zwiększyć dochody wyspy, która przeżywa już trzeci rok recesji i to mimo spodziewanych 5 mld dol. pomocy, jakie Portoryko ma otrzymać w ramach programu ożywienia gospodarki prezydenta Obamy.[/nice_info]

REKLAMA

Rząd jest największym pracodawcą w Portoryko zatrudniając ok. 218 tys. osób, czyli 21 proc. całej siły roboczej. Ekonomiści już dawna zalecali zmniejszenie tej armii i związanych z nią wydatków budżetowych. Ocenia się, że deficyt budżetowy wyspy wynosi obecnie 3,2 mld dol.

[nice_alert]”Państwo jest po prostu zbyt duże i wydaje za dużo” – powiedział Fortuno. Dodał, że Portoryko stoi w obliczu najgorszego kryzysu finansowego od dziesięcioleci i nie podjęcie natychmiastowych środków zaradczych wtrąci gospodarkę w depresję.[/nice_alert]

REKLAMA