Tajemnica statku Korei Północnej. Krążył od portu do portu i nagle zniknął. Transportował nielegalne towary

statek
REKLAMA

W październiku ONZ wydał zakaz zawijania do jakiegokolwiek portu na świecie dla czterech północnokoreańskich frachtowców. W tym samym czasie jeden z nich…zniknął.

Decyzja ONZ dotyczyła czterech statków, które miały transportować niedozwolone towary. W dniu wydania zakazu, jeden ze statków przestał wysyłać jakiekolwiek sygnały. Jak się okazało, został w nim wyłączony nadajnik.

REKLAMA

Według amerykańskich mediów Korea Północna stosuje taką strategię od kilku lat. Pozwala im to niezauważonym, przez krótki okres czasu, przebywać na terenach, na które legalnie nie mogliby wpłynąć. Nadajniki są ponownie uruchamiane po wypłynięciu na „dozwolone wody”.

Zobacz także: Niewiarygodne, co lekarze znaleźli w ciele północnokoreańskiego żołnierza. Przerażający widok! [FOTO]

Nie inaczej było tym razem. Przerwa w nadawaniu sygnału była jednak zaskakująco długa. To może być sposób na odwrócenie naszej uwagi – mówi były urzędnik ONZ, George Lopez.

W ostatnich dwóch tygodniach statek teoretycznie wysyła sygnał, wszyscy zastanawiają się jednak czy to nie jest działanie dla zmylenia przeciwnika.

Od nadania sygnału frachtowiec „wydaje się krążyć bez celu”. Statek bowiem zachowuje się jakby „kręcił się w kółko”.

Czytaj również: Panika w Chinach! Przygotowują się na najgorsze. Obywatele mają chronić się przed atakiem nuklearnym

Źródło: gazeta.pl/wprost.pl/wolnosc24.pl

REKLAMA