Turcja rozpoczęła wczoraj operację militarną w Idlib, północno-zachodniej prowincji Syrii, będącej zagłębiem dżihadystów. Jest to realizacja porozumienia zawartego pomiędzy Turcją, Rosją i Iranem.
Dzisiaj prezydent Turcji, Recep Erdogan w przemówieniu do członków Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) powiedział: Wprowadzamy teraz w Idlibie w życie decyzje z Astany.
Porozumienie zawarte we wrześniu w Astanie, stolicy Kazachstanu pomiędzy Turcją, Rosją i Iranem dotyczyło uczynienia z syryjskiej prowincji Idlib tzw. strefy deeskalacji. Co ciekawe, sojusz na linii Teheran-Damaszek jest w konflikcie syryjskim wrogi dla wspieranej przez Turcję opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej. Jak informuje Mustafa Sedżari, jej rzecznik:
„Artyleria turecka ostrzeliwała w niedzielę rejony wzdłuż granicy w prowincji Idlib, odpowiadając na atak dżihadystycznych bojowników przeprowadzony przez granicę.”
W prowincji Idlib sieje postrach dżihadystyczne ugrupowanie Dżabhat Fatah al-Szam, działające wcześniej pod nazwą Front al-Nusra, z którym walczy tam właśnie Wolna Armia Syryjska.
Według Erdogana tureckie wojska zadbają o deeskalację działań islamskich radykałów wewnątrz prowincji, natomiast rosyjskie siły zbrojne będą strzec bezpieczeństwa wzdłuż jej granic.
https://www.youtube.com/watch?v=O8F0UMnsJ0c