Czy ukraińscy politolodzy zostali zabici? Byli ekspertami od „Międzymorza”. Sensacyjne wyniki śledztwa

REKLAMA

Śmierć czterech ukraińskich politologów i dziennikarza, którzy zginęli we wrześniu w wypadku samochodowym, wracając z konferencji naukowej w Warszawie, mogła być zabójstwem – wynika z opublikowanych w poniedziałek ustaleń śledczych w tej sprawie.

Według prokuratury kierowca ciężarówki, która zderzyła się z samochodem politologów, umyślnie skierował swój pojazd na ich auto.

REKLAMA

Mówi o tym decyzja sądu rejonowego kijowskiej dzielnicy Peczersk, który zezwolił śledztwu na dostęp do danych jednego z operatorów telefonii komórkowej. Prokuratura utrzymuje, że kierowca ciężarówki mógł być instruowany przez telefon przez inną osobę, której tożsamość jest obecnie ustalana.

Czytaj też: Ukraińscy eksperci, zwolennicy dialogu z Polską, zginęli w tragicznym wypadku. „Wracali z konferencji w sprawie Międzymorza”

Zdaniem śledczych kierowca ciężarówki „zamierzając doprowadzić do śmierci dwóch lub więcej osób (…) umyślnie doprowadził do zderzenia z samochodem”, którym jechali politolodzy. Prokuratura podkreśla jednak, że zabójstwo jest jedną z rozpatrywanych wersji zdarzenia – napisała gazeta internetowa „Ukrainska Prawda”.

Do wypadku doszło 6 września w godzinach porannych w okolicach wsi Masewyczi w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy. Informowano wówczas, że samochód osobowy, którym podróżowali politolodzy, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z ciężarówką.

Czytaj też: Chleb z Czarnobyla. Zaskakujący projekt brytyjskiego naukowca może wejść w życie [MAPA]

Zginęli wtedy: politolog i historyk Ołeksandr Masłak, wykładowca Akademii Kijowsko-Mohylańskiej Ołeksij Kurinnyj, politolog Ołeksandr Nikonow i dziennikarz Wołodymyr Karahiaur. W wyniku odniesionych ran zmarł w szpitalu ekspert ds. decentralizacji Serhij Popow.

Byli oni gośćmi warszawskiej konferencji „Strategia współpracy państw Międzymorza w warunkach wojny hybrydowej”. Polscy eksperci, z którymi PAP rozmawiała po wypadku, określili zmarłych jako osoby dobrze znające Polskę i zwolenników dialogu polsko-ukraińskiego. (PAP)

Czytaj też: Pierwszy od 10 lat tak wielki pokaz siły amerykańskiej marynarki. Reagan, Roosevelt i Nimitz w pobliżu Półwyspu Koreańskiego [VIDEO]

REKLAMA