Będą nowe sankcje na Rosję?

REKLAMA

Serwis euobserver.com podaje, że przywódcy Niemiec, Francji i Włoch w odpowiedzi na inwazję rosyjskich wojsk na Ukrainie zamierzają rozszerzyć sankcje wobec Rosji.

– Jakakolwiek dalsza eskalacja musi oczywiście prowadzić do dyskusji na temat dalszych sankcji – powiedziała Aniela Merkel, kanclerz Niemiec.

REKLAMA

Podczas unijnego szczytu za dodatkowymi sankcjami opowiedzieli się także ministrowie spraw zagranicznych Szwecji, Luksemburga, Estonii i prezydent Rumunii – informuje onet.pl. Przeciwko był Robert Fico, premier Słowacji, gdyż sankcje „hamują wzrost gospodarczy Słowacji i całej Unii Europejskiej”.

Tymczasem jak informuje serwis kresy.pl, w projekcie uchwały Rady Europejskiej nie ma mowy o kolejnych sankcjach przeciwko Rosji, a jedynie o „monitoringu i ocenie przedsięwziętych do tej pory środków”.

Z kolei prezydent Barak Obama odrzucił możliwość amerykańskiej interwencji militarnej w celu rozwiązania „ukraińskiego problemu”.

– Jak Państwo pamiętacie, dwa miesiące temu ostrzegałem o możliwości wybuchu III Światowej. Teraz wszyscy o tym trąbią, kursy na giełdach spadają – a ja raczej uspokajam. Najprawdopodobniej IIEE Barak Hussein Obama i Włodzimierz Włodzimierzowicz Putin po cichu doszli do jakiegoś porozumienia. Być może p.Obama zobaczył, co narozrabiał w Syrii – i spotulniał. Oczywiście p.Putin nie może się – ot, tak – wycofać z poparcia dla separatystów. Jest pod naciskiem patriotycznej opinii publicznej i… generalicji. Ciekawe, jak z tego wybrnie. W dawnych czasach to by napisał do Kijowa: „Uprzejmie proszę, by Republika Ukraińska w ciągu dwóch tygodni udzieliła rosyjsko-języcznym regionom Ukrainy odpowiedniej autonomii” – w razie odmowy wypowiedziałby wojnę A dziś, po kobiecemu, poszturchuje się, poszturchuje… i Diabli wiedzą, co z tego wyniknie – skomentował na Facebooku Janusz Korwin-Mikke, europoseł z KNP.

REKLAMA