Ciekawy model biznesowy: Knajpa, w której płacisz, ile chcesz

REKLAMA

Przez cały luty klienci Little Bay, knajpki w centrum Londynu, mogą płacić za jedzenie tyle, ile chcą. Mogą zamawiać bez żadnych ograniczeń i nikt im nie przyniesie rachunku. Właściciel restauracji wprowadził tę zasadę na próbę. Kto wie, może będzie się to opłacać?

[nice_alert]”Każda suma, od pensa do 50 funtów, mnie zadowoli. Klient sam decyduje” – mówi Peter Ilic, właściciel restauracji z śródziemnomorskim menu. „Wydawało mi się to najwłaściwsze w sytuacji, gdy ludzie nie mają pieniędzy i ciągle czują się fatalnie” – dodaje.[/nice_alert]

REKLAMA

Jego zdaniem, jeżeli ludzie coś lubią, i tak za to zapłacą. Okazuje się, że przynajmniej w pierwszych dniach, pomysł się sprawdza. „Ludzie płacą jedną piątą więcej, niż wynosiła oryginalna cena. Jest im głupio, że mieliby zapłacić za mało” – tłumaczy Ilic.

REKLAMA