Ramadan w merostwie Paryża. Postulat laickości uderza tylko w chrześcijan?

REKLAMA

Świętowanie muzułmańskiego postu przez merostwo francuskiej stolicy staje się powoli tradycją. Rok temu pisałem o obchodach zarządzonych przez Delanoëgo. Teraz Hôtel de Ville (ratusz – siedziba mera) ma nową lokatorkę, ale socjalistka Anna Hildalgo chce ramadan świętować dalej… Merostwo ogłosiło nawet przetarg na opracowanie koncepcji i poprowadzenie „wieczoru artystycznego i świątecznego z okazji ramadanu 2014”. Impreza odbędzie się 9 lipca w salonach merostwa, a jej gościem honorowym będzie tym razem Maroko.

Wszystkie koszty pokryje, rzecz jasna, Paryż. Merostwo ma prawo organizować imprezy ze wszystkich możliwych okazji, ale podkreślanie przez socjalistów zasady laickości państwa wespół ze szczególnym zauważaniem ramadanu i świąt muzułmańskich trochę dziwi – zwłaszcza że w Hôtel de Ville jakoś nikomu nie przychodzi do głowy „artystyczno-świąteczny wieczór” np. z okazji Wniebowstąpienia czy Wniebowzięcia. Za Chiraca bywały jeszcze w Paryżu bożonarodzeniowe szopki, ale teraz atakowane są jako sprzeczne z zasadą laicyzmu. Zostaje więc szopka ramadanowa, mająca ugłaskać miejscowych wyznawców islamu.

REKLAMA
REKLAMA