Prokuratura przesłuchała Geralda Darmanina francuskiego minister ds. wydatków publicznych. Polityk oskarżany jest o gwałt, którego miał się dopuścić 10 lat temu.
Śledztwo w sprawie gwałtu prowadzi od połowy 2017 roku paryska prokuratura. Najpierw sprawa została umorzona, bo oskarżająca Darmanina kobieta nie stawiła się przesłuchanie.
Teraz wszczęto je ponownie. Najpierw 46-letnia Sophie Spatz oskarżała polityka o napaść seksualną, teraz zarzuca mu także gwałt.
Miało do nich dojść w 2008 roku. Kobieta twierdzi, że polityk zmuszał ją do seksu w zamian za pomoc w toczącym się przeciwko niej procesie karnym.
Zobacz też: Węgrzy się nie cackają. Właśnie zaostrzyli przepisy. Soros się wścieknie – ustawy nazwali jego nazwiskiem
35-letniego polityka wspierają wszyscy członkowie gabinetu Édouarda Philippe. Jego prawnicy zapewniają o niewinności swojego klienta i twierdzą, że oskarżenie to „prymitywna próba zaszkodzenia reputacji ministra”
Zapowiadają też pozew przeciwko kobiecie za szkalowanie i fałszywe oskarżanie Darmanina.
Zobacz też:Minister kłamał na temat spotkania z Putinem. Podał się do dymisji