We Francji spada poparcie dla unijnej integracji. Front Narodowy wygra wybory?

REKLAMA

Od pewnego czasu sondaże przed wyborami do Parlamentu Europejskiego przewidują nad Sekwaną sukces Frontu Narodowego. I tak np. z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Harrisa wynika, że 25 maja swój głos na FN ma zamiar oddać 22 proc. wyborców. Na drugim miejscu znalazła się tzw. centroprawicowa Unia na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) z 21-procentowym poparciem. Partia Socjalistyczna może liczyć na 17 proc. głosów, a po 9 proc. otrzymują centrowy MoDem/UDI i Zieloni (EELV). Ostatnią pozycję zajmuje Front Lewicy (komuniści i lewica Melenchona) – 8 proc. poparcia.

Przy okazji zbadano też wiedzę Francuzów o europarlamencie. 49 proc. badanych nie wiedziało, jaka większość polityczna dominuje w PE, ale 35 proc. wykazało się wiedzą, że jest to centroprawica (15 proc. uważało, że lewica). 68 proc. ankietowanych nie było w stanie powiedzieć, jak nazywa się obecny szef Komisji Europejskiej, a 40 proc. uważa, że zdobycie większości w europarlamencie przez lewicę i tak w niczym „nie zmieniłoby europolityki”. Tylko 8 proc. sądzi, że „doszłoby do jej całkowitej zmiany”.

REKLAMA

Dobre wyniki eurosceptyków z FN wywołały nawet do tablicy prezydenta. Franciszek Hollande, przemawiając z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej 8 maja, napomniał rodaków, że „wyjście Francji z UE byłoby wyjściem Francji z historii”. Tymczasem eurosceptycyzm Francuzów i tak wzrasta. Duża część z nich żywi przy tym przekonanie, że winę za kłopoty gospodarcze i spadek stopy życiowej ponosi m.in. proces rozszerzania Unii Europejskiej. Ich zdaniem, rozrost Unii do 28 państw spowodował wzrost wydatków unijnych na finansowanie nowych i ubogich członków, przenoszenie się tam, ze względu na tańszą siłę roboczą, wielu francuskich firm (tzw. delokalizacja przemysłu) i w konsekwencji zwiększenie bezrobocia nad Sekwaną. O transferowaniu przez te firmy zysków do Francji z nowych „kolonii” nikt jakoś się tu nie zająknie.

Te dość powszechne opinie potwierdził inny sondaż, przeprowadzony przez instytut Viavoice. 64 proc. Francuzów chce, by Unia Europejska skoncentrowała się na sześciu krajach założycielskich, ewentualnie na trochę szerszym obszarze państw strefy euro. Mimo wszystko 60 proc. opowiada się za pozostaniem w strukturach unijnych, a zerwania z Brukselą chce tylko 28 proc. (12 proc. nie ma zdania). Blisko połowa mieszkańców Francji (49 proc.) twierdzi przy tym, że Unia kojarzy im się negatywnie. 58 proc. twierdzi, że krępuje ona gospodarkę; 52 proc., że to „szkodliwa przeszkoda” dla francuskich planów politycznych. 46 proc. Francuzów jest przekonanych, że Unia wspomaga „różnorodność kulturową”; 43 proc. ocenia ją jako „zagrożenie dla tożsamości narodowej każdego z krajów członkowskich”.

REKLAMA