JKM polemizuje z rosyjską propagandą i francuską bufonadą. „Ilu znamy grubasów, którzy zostaliby po 15 sekundach znokautowani przez znacznie lżejszych przeciwników?”

REKLAMA

W jednym z najnowszych wpisów na Facebooku Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że „rosyjski portal „SPUTNIK NEWS” zamieścił tekst wyśmiewający ostatnią wypowiedź JE Witolda Waszczykowskiego, który pouczył JE Emanuela Macrona, że francuska gospodarka to przy polskiej „słabizna”.

O ile minister Waszczykowski już kilka razy został przeze mnie i większość prasy obśmiany za wygadywane głupoty – to tym razem p.Dawid Blum strzelił kulą w płot, twierdząc: „ Jego wypowiedź jest absurdalna tym bardziej, że nawet eksperci pracujący dla rządu Beaty Szydło — w Portalu Promocji Eksportu — dają Paryżowi piątą pozycję wśród światowych potęg gospodarczych”.

REKLAMA

Otóż p.Blum nie rozumie, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Czytaj też: Kolejny unijny absurd. Eurokraci każą zmniejszyć o prawie połowę moc domowych odkurzaczy

Weźmy przykład drastyczny. „Titanic” zderza się z górą lodową – i za pięć godzin zatonie. Tym niemniej przez te pięć godzin jest nadal największym transatlantykiem – i zatonie jako „największy” – a nie jako „sto siedemdziesiąty ósmy” pasażerski liniowiec.

A ilu znamy grubasów, którzy zostaliby po 15 sekundach znokautowani przez znacznie lżejszych przeciwników?

To samo z francuską gospodarką. Jest, rzeczywiście, ogromna. Ma też zapewne spory potencjał – tyle, że nie wiadomo, jak duży! Bo jeśli nie ma wolnego rynku to nie wiemy jaka część francuskich fabryk pracuje na beznadziejnym deficycie; czyli, z punktu widzenia fizyki huczy, warczy i dymi – ale z punktu widzenia ekonomii ma wartość raczej ujemną: wartość ziemi minus koszt rozbiórki żelastwa.

Czytaj też: Rafał Ziemkiewicz wspomina dawne żarty. „Dopiero dziś widzę, że trafiłem swym szyderstwem w sedno”

Jednak „gospodarka” to nie tylko żelastwo – ale i system polityczno-gospodarczy i nawyki ludzi. Francja może mieć znakomite fabryki – ale jeśli Francuzi są tak rozleniwieni, że nie chce im się pracować, a system polityczno-gospodarczy karze za pracę a nagradza za nieróbstwo, to jego sytuacja jest bardzo zła. System można by zmienić z dnia na dzień – ale (1) tam jest d***kracja, więc „obywatele” nie pozwolą „odebrać sobie zdobyczy socjalnych”; (2) zmiana nawyków i anty-wiedzy wynoszonej z placówek ociemniania zajęłaby znacznie więcej czasu.

I wszystkie wskaźniki pokazują, że Polska (po części dzięki usilnej propagandzie niżej podpisanego i ludzi mnie podobnych) rozwija się od Francji znacznie lepiej”.

O opiniach prezesa pisaliśmy w
Janusz Korwin-Mikke: „Kopalń nie należy zamykać. Należy je sprzedać z licytacji”

REKLAMA