Klęska kilkuset bojowników ISIS. Rosjanie strzelają do islamistów jak do kaczek w grze komputerowej. Niesamowite nagranie [WIDEO]

REKLAMA

Około stu dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) poddało się w ciągu ostatniej doby w Ar-Rakce na północy Syrii. Ostatnie punkty oporu, to miasta, gdzie chronią się pośród cywilnej ludności. Każda próba przemieszczania wyjścia na otwartą przestrzeń, czy przemieszczenia się do innego miejsca kończy się dla nich śmiercią. Rosyjskie samoloty polują na nich z zabójcza precyzją. 

– Nadal spodziewamy się ciężkich walk w nadchodzących dniach; nie możemy określić daty, kiedy według nas IS zostanie w pełni pokonane w Ar-Rakce” – oświadczył pułkownik Dillon, rzecznik sił koalicji antyislamistycznej.

REKLAMA

Wcześniej w sobotę kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), stanowiące trzon SDF (Syryjskich Sił Demokratycznych) , poinformowały, że „państwo Islamskie jest na granicy klęski”.

Dzisiaj lub jutro Ar-Rakka może być wyzwolona – zapowiedział rzecznik YPG Nouri Mahmoud.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało z kolei w sobotę, że w mieście znajdują się autobusy, które mają być wykorzystane do przetransportowania pozostałych w Ar-Rakce dżihadystów wraz z ich rodzinami.

Pod koniec sierpnia wspierane przez USA Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) odbiły z rąk dżihadystów stare miasto Ar-Rakki, które ze względu na gęstą zabudowę stanowiło najtrudniejszą do zdobycia część miasta.

Ofensywę przeciw IS w Ar-Rakce SDF rozpoczęły w listopadzie ub.r. Do samego miasta oddziałom udało się wejść 6 czerwca, a 4 lipca SDF weszły do starego miasta. Informowano wówczas, że broni się tam ok. 2,5 tys. dżihadystów.

W walce o wyzwolenie miasta kurdyjscy bojownicy napotykali silny opór ze strony dżihadystów, którzy zastawiają w mieście pułapki, podkładają bomby i atakują cywilów, grożąc śmierciom tym, którzy chcą uciec z miasta.

Zobacz też: Potężny wybuch. Eksplozja dwóch samochodów pułapek zabiła ponad 50 osób. Bilans ofiar śmiertelnych ciągle rośnie [VIDEO]

IS zajęło Ar-Rakkę w 2014 roku. Właśnie tam dżihadyści dopuszczali się największych okrucieństw, m.in. publicznych egzekucji przez ścięcie. Miasto położone w prowincji o tej samej nazwie było samozwańczą stolicą Państwa Islamskiego w Syrii oraz centrum planowania operacji terrorystycznych za granicą.

Ofensywy na Ar-Rakkę oraz na bastiony dżihadystów w Iraku: Mosul i Tal Afar zmusiły ich do ucieczki do gęsto zaludnionej doliny Eufratu, rozciągającej się w Syrii i Iraku.

Dżihadyści znajdują się  pułapce. Nadal okupują poszczególne miasta, czy dzielnice, ale komunikacja pomiędzy nimi praktycznie nie istnieje. Stanowią one pojedyncze ogniska oporu.

Każda próba wyjścia poza zabudowę miast, na otwartą przestrzeń, dostania się do innej miejscowości kończy się dla nich śmiercią. Rosyjskie i amerykańskie samoloty urządzają sobie polowania na przemieszczające się grupy terrorystów.

Zobacz też: Pięć lat żyli w niewoli, kobietę gwałcili, a córeczkę zamordowali. Teraz ich koszmar dobiegł końca. Opowiadają o swoim dramacie

REKLAMA