Masz już dość deszczu? Inni mają gorzej. Zobacz gdzie leje najbardziej i jakie są prognozy pogody

zdj. ilustracyjne/ pixabay/ Twitter
zdj. ilustracyjne/ pixabay/ Twitter
REKLAMA

Przybywa wody w rzekach na Podbeskidziu. Z danych Krajowego Instytutu Meteorologii wynika, że Koszarawa na Żywiecczyźnie, Soła i Wisła w rejonie Oświęcimia, a także Stryszawka w Suchej Beskidzkiej przekroczyły w czwartek stany ostrzegawcze.

Na południu kraju do piątkowego poranka będą przechodzić intensywne opady, podczas których może spaść ponad 100 mm deszczu. Tak duże sumy opadów mogą powodować gwałtowne wezbrania na rzekach oraz podtopienia. Gdzie będzie najgorzej?

REKLAMA

Czytaj też:  PiS nie ma litości. „Opłata medialna od każdego Polaka”. Zobacz ile będziesz musiał zapłacić

Deszcz nie przestaje padać. Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego opublikowało komunikat Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie, z którego wynika, że w regionie w ciągu najbliższej doby może spaść lokalnie do 50 mm deszczu na 1 m kw.

W czwartek rano rzeka Koszarawa w Pewli Małej na Żywiecczyźnie mierzyła 184 cm. To o 34 cm powyżej poziomu ostrzegawczego. W Jawiszowicach koło Oświęcimia Wisła miała 604 cm. Do alarmu brakowało 26 cm. Głębokość Soły w Oświęcimiu wynosiła 421 cm.

Opady o charakterze ciągłym rozpoczną się w nocy ze środy na czwartek (20/21.09) na Podkarpaciu. Do czwartkowego (21.09) poranka ulewnie padać będzie już w całej południowo-wschodniej Polsce oraz na obszarze całych Karpat, a więc w województwach: podkarpackim, małopolskim, śląskim oraz w mniejszej skali w łódzkim, świętokrzyskim, mazowieckim i lubelskim.

Stan ostrzegawczy o 30 cm przekroczyła też Stryszawka w Suchej Beskidzkiej. Ma 250 cm.

Strażacy odnotowali już pierwsze interwencje. Na Śląsku Cieszyńskim przeciekał dach budynku. Na Żywiecczyźnie wypompowali wodę z piwnicy domu w Gilowicach, zajęli się przeciekającym dachem liceum w Milówce i zabezpieczyli podmywany przyczółek niewielkiego mostu w miejscowości Las.

Służby ratunkowe przygotowują się na różne scenariusze. Naczelnik wydziału zagrożenia kryzysowego magistratu w Bielsku-Białej Adam Caputa poinformował w czwartek, że z uwagi na niekorzystne prognozy synoptyków w mieście przygotowano już 700 worków z piaskiem.

Sumy opadów które mają spaść robią wrażenie. W woj. śląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim spadnie od 30 do 50 mm deszczu, a lokalnie nawet do 110 mm.

Wśród najbardziej deszczowych miast znajdą się m.in. Kraków i Katowice, gdzie prognozowana suma opadów może przekroczyć 90 mm. W woj. lubelskim, mazowieckim i łódzkim spadnie od 15 do 30 mm.

Od początku września w regionie spadło już na tyle dużo deszczu, że gleba w wielu miejscach nie jest w stanie pochłaniać dalszych jej ilości, a to oznacza, że spodziewane ulewne deszcze mogą być bardzo niebezpieczne.

Dodajmy do tego, że zagrożeniem powodziowym jest poziom wód w rzekach, który w woj. śląskim i małopolskim osiąga stany wysokie, a na Górnym Śląsku przekracza stany ostrzegawcze.

Przeczytaj też: Prezydent Filipin do swojego syna: „Jeśli handlujesz narkotykami, rozkażę policji, żeby cię zabili”

twojapogoda/wp.pl/ Wolność24

Czytaj też: Daliśmy ognia! Symbolem brytyjskiego lotnictwa wojskowego będzie Polak. Dostał 60 razy więcej głosów, niż najlepszy Brytyjczyk

Zobacz też: Horror na żywo w rosyjskim mieście. Obciął siostrzenicy głowę i biegał z nią po ulicy [VIDEO 18+]

REKLAMA