MON przejmuje internetowe domeny. Decyzja Macierewicza może pozbawić pracy tysiące ludzi

REKLAMA

Ministerstwo obrony narodowej przejmuje wszystkie domeny internetowe zakończone na „mil.pl”. Obecni właściciele takich adresów, którzy nie są związani z „obronnością Rzeczypospolitej Polskiej” mają je oddać w ciągu trzech miesięcy.

Awl.mil.pl, wot.mil.pl, obronaterytorialna.mil.pl, wojskaspecjalne.mil.pl, polska.mil.pl i kilka kolejnych domen z końcówką mil.pl.

REKLAMA

Prawa do nich straci m.in. Europejski Instytut Bezpieczeństwa. Jego pracownicy otrzymali już pismo z Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), w którym poinformowano ich, że NASK rozwiązuje z nimi umowę na utrzymanie tych domen z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.

Dodajmy, że od końca października resort Antoniego Macierewicza ma wyłączność rejestracji domen .mil.pl. A to oznacza, że nie tylko NASK będący narodowym rejestratorem utracił możliwość zarządzania i rejestrowania takich adresów.

Ponadto, obecnym abonentom, którzy nie są „instytucjami związanymi z obronnością Rzeczypospolitej Polskiej” zostaną wypowiedziane umowy na posiadane przez nich wirtualne adresy.

To pierwsza taka umowa odbierająca NASK kontrolę nad choćby częścią domen. Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa jako instytut naukowo-badawczy koordynował w 1991 r. podłączenie Polski do internetu i od lat miał monopol na zarządzanie polskimi domenami.

Czytaj także: To dziecko jest tylko o rok młodsze od jego matki. Urodziło się dopiero teraz. Jak to możliwe?

Ostatnie miesiące pod zarządem minister Anny Streżyńskiej (w 2016 roku NASK spod nadzoru Ministerstwa Nauki przeszedł pod MC) to był sukcesywny wzrost znaczenia tego instytutu, dlatego chociażby, że zaczął działać w nim NC Cyber, czyli zespół reagowania na incydenty komputerowe, zajmujący się m.in. cywilną ochroną cyberprzestrzeni Polski.

NASK został wówczas mianowany państwowym instytutem badawczym i od kilku tygodni jest też operatorem Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, czyli programu podłączenia do internetu wszystkich szkół.

Dlatego dosyć kontrowersyjna wydaje się sprawa utraty spod jego jurysdykcji domen militarnych. Szczególnie, że nawet te z rozszerzeniem gov.pl, zarezerwowane tylko dla instytucji publicznych, pozostają we władaniu NASK.

Zobacz także: Jakubiak masakruje Boniego w TV. „Donosił kiedyś i donosi dzisiaj. Niektórzy mają taką skłonność” [VIDEO]

Przedstawiciele Europejskiego Instytutu Bezpieczeństwa są zdziwieni, że teraz MON przejmuje te domeny, gdyż jak tłumaczą, wcześniej wojsko się nimi nie interesowało. Pod domenami mil.pl były między innymi serwisy społecznościowe dotyczące stylu walki krav maga, są też strzelnice, sklepy z militariami czy portale dla fascynatów okrętów podwodnych, które w związku z decyzją resortu obrony znikną z Internetu.

Załamani właściciele złożyli pisma w tej sprawie do MON i NASK prosząc o wyjaśnienie i dodatkowe informacje, gdyż dla niektórych to sposób zarabiania na życie. Decyzja resortu Macierewicza może odebrać pracę tysiącom ludzi.

Teraz pozostaje im tylko czekać na odpowiedź, co stanie się z ich portalami po militarnym przejęciu ich adresów.

źródło: forsal.pl

Zobacz też: Napadli kobietę przy bankomacie. „I wtedy pojawił się on”. Błyskawiczny nokaut [VIDEO]

Zobacz też: Wbił się w dom z prędkością 150 km na godzinę. „Cegły latały w powietrzu”. Szokujący finał policyjnego pościgu [VIDEO]

Zobacz też: Przerażający atak. Ostrzelali rodzinę z dzieckiem z pistoletu tylko po to, żeby zabrać jej telewizor [VIDEO]

REKLAMA