Mówi, że przybył z 2030 roku i wie, jak długo będzie Trump będzie prezydentem USA. Wzięli go na wykrywacz kłamstw. „Mówi prawdę” [VIDEO]

REKLAMA

„Podróżnik w czasie” odwiedził Stany Zjednoczone. Twierdzi, że przybył z 2030 roku. Podłączony do wykrywacza kłamstw odpowiedział na serię pytań. Wypowiedział się między innymi na temat reelekcji Donalda Trumpa. Według wskaźników wariografu wszystko co mówił jest prawdą.

„Podróżnik w czasie” zwany Noah twierdzi, że przybył z 2030 roku. Mężczyzna został przepytany, podczas odpowiedzi był podłączony do wariografu. Twierdził, że ryzykował życie, aby cofnąć się w czasie.

REKLAMA

Noah przekazał, że Donald Trump po raz kolejny zostanie prezydentem USA, sztuczna inteligencja zacznie przejmować kontrolę, a w 2028 roku ludzie wylądują na Marsie. W tym samym roku możliwe okażą się podróże w czasie.

W Ameryce Południowej na skutek globalnego ocieplenia ma nastąpić wzrost temperatur. Odwrotna tendencja dotyczyć będzie natomiast Europy. Stwierdził też, że możliwe stanie się wyleczenie wielu postaci raka.

W poprzednim wywiadzie z Paranormal Elite, Noah opowiedział, że ma anoreksję i jest w rzeczywistości 50-latkiem, ale że wziął lek odmładzający wiek, który przemienił go w 25-latka.

Oczywiście jego relacje budzą sceptycyzm. Żeby potwierdzić swoją wiarygodność zdecydował się odpowiedzieć na pytania podłączony do wykrywacza kłamstw w obecności kamery. Test na nagraniu poniżej:

W materiałach z ApexTV widać Noah siedzącego na krześle z wykrywaczem kłamstw, którego jeden z czujników jest owinięty wokół jego bicepsa, inne są przyczepione do palców.

Poproszono go, aby opowiedział o niektórych ważnych wydarzeniach z przyszłości – i potwierdził, że naprawdę jest tym, za kogo się podaje.

Noag usłyszał pytanie – „czy jesteś prawdziwym podróżnikiem w czasie z roku 2030?”. Odpowiedział „tak”, a o autentyczności tej odpowiedzi ma świadczyć reakcja wariografu.

Zobacz: Absurdalne wyniki sondażu na temat Holocaustu. Ponad połowa Niemców uważa, że ich przodkowie byli ofiarami Hitlera

Źródło: dailymail.co.uk

REKLAMA