Grupa muzułmanów nawróconych na katolicyzm, zwróciła się w otwartym liście do papieża Franciszka z prośbą, by ten zmienił swoje stanowisko i nauczanie na temat islamu. Argumentują swoje stanowisko groźnymi doświadczeniami z 'religią pokoju’.
Autorzy listu zwracają uwagę na fakt, że na kontakt i odpowiedź ze strony głowy Kościoła czekali bardzo długo, lecz bezskutecznie. Nie ukrywają rozczarowania tym, iż Papież Franciszek nieustannie lekceważy ciemne strony islamu, lekceważąc tym samym niebezpieczeństwo jakie groziło nawróconym chrześcijanom ze strony wyznawców Allaha. Podkreślają w nim, że nie może być mowy o sojuszu z islamem w walce przeciwko władzom, które chcą dominować i zniewolić świat, ponieważ jak wyjaśniają islam podziela tę samą „totalitarną logikę opartą na odrzuceniu królestwa Chrystusa”.
Czytaj więcej: Śledztwo dziennikarzy ujawniło szokujące informacje. Władze chciały za wszelką cenę utrzymać to w tajemnicy
Skoro papież wydaje się nauczać, że „islam jest religią dobrą samą w sobie” to dlaczego ryzykowaliśmy życiem, aby zostać katolikami? Przez kilka lat, wielu z nas próbowało się z tobą skontaktować przy wielu okazjach. Nigdy nie otrzymaliśmy najmniejszej odpowiedzi na nasze listy i prośby o spotkania – piszą na wstępie.
Grupa zadaje papieżowi również trudne pytania dotyczące jego nauczania na temat islamu.
Czy twoje słowa nie kwestionują słuszności wyboru, który podjęliśmy ryzykując własnym życiem? Czy wiesz, że islam nakazuje śmierć apostatom (Koran 4,89, 8,7-11)? Jak można porównać islamską przemoc z tak zwaną chrześcijańską przemocą? – pytają.
Warto przeczytać: Papież chce ruszyć fundamenty chrześcijaństwa. Franciszek zmieni słowa najważniejszej modlitwy
Proislamskie przemówienie Waszej Świątobliwości nie zachęca muzułmanów do opuszczenia islamu. Takie osoby jak Magdi Allam (włoski dziennikarz i polityk pochodzenia egipskiego, który przeszedł na katolicyzm w 2008 roku – przyp. red.), opuszczają Kościół, ponieważ są zniesmaczeni tchórzostwem, zranieni przez niejednoznaczne gesty i zdezorientowani brakiem ewangelizacji.
Na chwilę obecną list ten zgromadził w internecie już ponad 2600 podpisów
Źródło: dorzeczy.pl