Andrzej Sadowski pokazuje jak można rozwiązać kwestie nieuniknionego bankructwa ZUS-u w Polsce

Andrzej Sadowski. / Dostawca: PAP
REKLAMA

Andrzej Sadowski prezydent Centrum im. Adama Smitha wskazuje jak można zminimalizować koszty społeczne niechybnego bankructwa ubezpieczeń emerytalnych w Polsce.

Zdaniem Andrzeja Sadowskiego Polska powinna skorzystać z doświadczeń Nowej Zelandii, gdzie emerytura obywatelska jest wypłacana wszystkim obywatelom bez konieczności utrzymywania drogiego aparatu ubezpieczeń społecznych.

REKLAMA

Jak można przeczytać w artykule opublikowanym na stronach Interii „w Nowej Zelandii przyjęto zasadę, że każdy dorosły człowiek pracuje, bez względu na rodzaj wykonywanej działalności. Tym samym przyczynia się do wspólnego dobrobytu. Dlatego w państwie wyspiarskim obowiązuje powszechna emerytura obywatelska, czyli jednakowe gwarantowane świadczenie dla każdego obywatela po przekroczeniu urzędowego wieku. To daje komfort i poczucie bezpieczeństwa wszystkim mieszkańcom kraju. Obniża też koszty funkcjonowania systemu emerytalnego do minimum”.

Zdaniem cytowanego przez Interię Andrzeja Sadowskiego „wprowadzenie gwarantowanej emerytury powszechnej sprawiłoby, że ci ludzie przede wszystkim przestaliby żyć w paraliżującym ich lęku o swoją starość i otrząsnęliby się z marazmu. Jest to tylko i wyłącznie kwestia decyzji politycznej, żeby takie świadczenie zaczęło już obowiązywać, w pierwszej kolejności dla osób wstępujących dziś na rynek pracy”.

Wprowadzenie w Polsce emerytury obywatelskiej wymusi bankructwo obecnego systemu emerytalnego wynikające z demografii – nie ma komu w Polsce płacić składek na emerytury.

Zobacz również: Prezydent Centrum im. Adama Smitha postuluje wprowadzenie emerytury obywatelskiej

REKLAMA