Bolesław Witczak do Korwin Mikkego: „Mimo wszystko dziękuję Panu”

REKLAMA

„Konwent jest wydarzeniem dla partii, podczas którego można uporządkować i powyjaśniać niektóre sprawy. Na ogół czas pomiędzy wypełniony jest bitwą o codzienność polityczną i niema czasu na głębsze refleksje. Wczorajszy został zamknięty po 13 godzinach. Pełen burz i wyjaśnień pozwolił na rozliczenie z okresu od ostatniego Konwentu UPR z roku 2005 do 17 października 2009 roku.

[nice_info]Można było spodziewać się realizacji tak spektakularnej decyzji Pana Janusza Korwin-Mikke, bo zapowiadał od dawna swój ruch z wyjściem z UPR, jeśli obecne władze otrzymają absolutorium. Jest jednak dość istotna różnica pomiędzy tym, co dotychczas obiecywał – tym razem to zrobił.[/nice_info]

REKLAMA

Oczywiście, że można spoglądać na to jak na stratę dla UPR, bo niewątpliwie ma ogromny wkład w budowanie wiedzy o liberalizmie gospodarczym, w nauczanie, czym jest wolność no i to, że jest osobą rozpoznawalną. Można też popatrzeć na tą decyzję, jako pozwolenie na usamodzielnienie się 20-stolatka jakim stał się UPR. W przyszłym roku 6 grudnia minie 20-sta rocznica rejestracji Partii Konserwatywno-Liberalnej – Unia Polityki Realnej. Ja, mimo wszystko Dziękuję Panu”

źródło: tekst w całości pochodzi z oficjalnego bloga p. Bolesława Witczaka

REKLAMA