Dramatyczne zderzenie BMW ze Skodą na autostradzie A1. Nowe fakty! Kto jest tak naprawdę winny? [VIDEO]

Wypadek na autostradzie A1. BMW uderzyło w Skodę. / fot. YouTube
Wypadek na autostradzie A1. BMW uderzyło w Skodę. / fot. YouTube
REKLAMA

Kilka dni temu sieć obiegło nagranie brawurowego manewru kierowcy BMW na A1, który staranował Skodę z czworgiem osób, dwójką małych dzieci i ich rodzicami. To cud, że wszyscy wyszli bez szwanku.

Nagranie ukazujące spektakularne, ale mające szczęśliwy koniec dla uczestników zderzenie wzbudziło w internautach mnóstwo emocji.

REKLAMA

Jedni obwiniają kierowcę BMW X5 inni osobę, która prowadziła samochód z wideorejestratorem. Żeby ustalić sprawcę tego zdarzenia „Super Express” postanowił zasięgnąć rady ekspertów.

Zdarzenie opisaliśmy kilka dni temu: Wstrząsające nagranie z polskiej autostrady. BMW dosłownie rozniosło Skodę w drobny mak. „Części z rozbitego auta spadały z nieba jak grad” [VIDEO]

„Wina leży po obu stronach. Po pierwsze kierowca z zainstalowanym wideorejestratorem jechał przez dłuższy czas lewym pasem, ewidentnie go blokując. Polscy kierowcy nie mają odruchu natychmiastowego zjeżdżania na prawy pas po wyprzedzeniu innego pojazdu, tak jak to ma miejsce w krajach o wyższej kulturze prowadzenia samochodu. Tak więc kierowca z widoorejestratorem moim zdaniem pośrednio przyczynił się do tego wypadku” – mówił Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

„Oczywiście ta sytuacja nie usprawiedliwia kierowcy BMW, który jechał z nadmierną prędkością. Warto byłoby się dowiedzieć jakie czynności podczas wyprzedzania Skody prawym pasem wykonywał kierowca BMW. Moim zdaniem czymś był zdekoncentrowany (telefon, ustawianie stacji radiowej itp.), gdyż w normalnych warunkach powinien ominąć Skodę, którą ostatecznie staranował” – stwierdził Zbigniew Weseli.

Z najnowszych ustaleń wynika, że BMW chwilę przed zderzeniem wyprzedzało jeszcze TiR-a. W obliczu tych informacji, pytany przez „SE” o ocenę sytuacji Marcin Weksej ze Skoda Auto Szkoły, że winny jest kierowca X5.

„Do kolizji doszło z powodu niezachowania bezpiecznego odstępu i minimalnej odległości od poprzedzającego pojazdu oraz przez nadmierną prędkość kierującego pojazdem BMW X5. Kierowca tego pojazdu jadąc lewym pasem ruchu na autostradzie miał przed sobą dwa pojazdy – TIR-a na prawym pasie oraz na lewym pojazd, z którego został nakręcony film” – zaznaczył Weksej.

„Kierujący pojazdem BMW podjął ryzykowny manewr wyprzedzania prawym pasem pojazd, który już poruszał się pasem lewym, i wjeżdżając na prawy pas znalazł się przed jadącym TIR-em, który wcześniej zasłonił mu widoczność na prawym pasie ruchu. Mimo podjęcia przez kierowcę BMW próby hamowania awaryjnego nie udało mu się uniknąć kolizji drogowej z Octavią ze względu na nadmierną  prędkość” – wyjaśnił trener techniki jazdy.

Zderzenie BMW ze Skodą policja zdefiniowała jako kolizję i nałożyła na kierowcę tego pierwszego samochodu 500 zł. mandatu.

Zobacz: Czy były premier Polski pójdzie do więzienia? Jego była żona twierdzi, że powinien

Źródło: se.pl

REKLAMA