Kandydował z powodzeniem z list PiS-u. Teraz spowodował wypadek pod wpływem alkoholu. „To koniec jego kariery”

PiS wypadek alkohol
Zdjęcie ilustracyjne. / fot. pixabay.com
REKLAMA

Funkcjonariusz policji, który piastuje jednocześnie urząd radnego w Biłgoraju, odpowie za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Jak podają śledczy, Jan R. wjechał w słup, mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został usunięty z szeregów policji.

Dla Jana R. to niechlubne zakończenie ponad 20-letniej kariery w policji. Mężczyzna służył w zespole zajmującym się przestępczością nieletnich. Z nieoficjalnych doniesień wynika że wyjątkowo często przebywał na zwolnieniach lekarskich. Przełożeni mieli podejrzenia, że czas ten mógł wykorzystywać nie tylko w celu odpoczynku i poprawy zdrowia. Tego dnia mężczyzna nie przebywał jednak na zwolnieniu.

REKLAMA

Przełożeni natychmiast wszczęli wobec policjanta procedurę, dotyczącą wydalenia ze służby. Był odsunięty od służby, w związku z długotrwałym przebywaniem na zwolnieniu lekarskim – powiedziała sierż. szt. Joanna Klimek, oficer prasowy biłgorajskiej policji.

Czytaj także: Dramatyczny wypadek w Poznaniu. Wykolejony tramwaj wjechał do sklepu [VIDEO]

Do incydentu z udziałem Jana R. doszło we wtorek ok. godz. 17:00, w miejscowości Sól, nieopodal Biłgoraja. Kierowca prowadząc volkswagena passata wjechał w przydrożny słup.

Miał niecałe 2,5 promila alkoholu w organizmie. W zdarzeniu nie uczestniczyły inne pojazdy i nikt nie ucierpiał – dodaje sierż. szt. Joanna Klimek.

Sprawą Jana R. zajęła się Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju. Następnie sprawę przekazano do Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Jan R. odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu. Śledczy zastosowali wobec mężczyzny dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Oprócz pracy w policji, Jan R. pełnił również obowiązki miejskiego radnego.

Pierwsze słyszę o tym zdarzeniu. Taka informacja do mnie nie dotarłaTo dla mnie nowa sytuacja. Jeśli sprawa trafi do mnie oficjalnie, w konsultacji z radcą prawnym podejmę stosowne działania – powiedział Marian Klecha, przewodniczący Rady Miasta Biłgoraj.

Czytaj więcej: PiS chciał zrobić z niego ministra? Europoseł: „Żałuję, że Kamil Stoch nie wszedł do rządu” [VIDEO]

Jan R. mandat radnego zdobył kandydując z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Nie jest on jednak formalnym członkiem partii.

Będąc funkcjonariuszem policji nie może należeć do partii politycznej. Startował z naszej listy, a jego kandydaturę forsowały osoby, które dziś są poza PiS. Poza tym nic go nie łączy z naszym ugrupowaniem. Dlatego trudno mówić o jakichkolwiek konsekwencjach z naszej strony – mówi poseł Piotr Olszówka, szefa biłgorajskich struktur PiS.

Jan R. odmówił komentowania sprawy. Zainteresowane media odsyłał do swojego prawnika.

Mogę powiedzieć, że prokurator będzie starał się ustalić, kto faktycznie kierował pojazdem w chwili kolizji, jeśli do niej doszło i czy ta osoba rzeczywiście była w stanie nietrzeźwości. Z uwagi na fakt, że obowiązuje zasada domniemania niewinności, a mój klient nie przyznał się do winy, mogę stwierdzić, że należy jeszcze uważać go za osobę niewinną – mówi Krzysztof Pękalski, obrońca radnego R.

Warto przeczytać: Śledztwo dziennikarzy ujawniło szokujące informacje. Władze chciały za wszelką cenę utrzymać to w tajemnicy

Źródło: dziennikwschodni.pl

REKLAMA