Krematorium w Polsce to dobry biznes

Trumna. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
Trumna. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
REKLAMA

W Polsce wykonuje się ponad 100 tys. kremacji rocznie – 300 razy więcej niż ćwierć wieku temu. To niezły biznes – informuje we wtorek „Puls Biznesu”.

Pierwsze w Polsce krematorium powstało w 1993 r. w Poznaniu – czytamy w artykule.

REKLAMA

Zobacz też: Ostatnie nagranie „człowieka-pająka”. Zginął w trakcie kręcenia tego klipu [VIDEO]

„Początkowo było otwarte tylko w poniedziałki, środy i piątki, a za spopielenie w inne dni tygodnia pobierano podwójną stawkę” – wspomina Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego.

Początkowo tego typu sposób pochówku był mało popularny. Dwa kolejne krematoria uruchomiono w Warszawie i Wrocławiu w 1995 r., 10 lat później wciąż było ich w sumie tylko kilka, a na początku obecnej dekady – kilkanaście.

Boom nastąpił w ostatnim okresie. Obecnie działają w Polsce 54 krematoria – podaje „PB”.

Do 2009 r. dostępne były statystyki dotyczące tej formy pochówku.

W 2008 r. dokonano u nas niespełna 25,5 tys. kremacji (niespełna 7 proc. wszystkich pochówków). Od kilku lat dostępu do takich informacji nie ma.

Zobacz też: Szokujące nagranie. Przeżyła po tym, jak dwumetrowy pręt przebił ją na wylot [VIDEO]

Według szacunków Krzysztofa Wolickiego, obecnie spopiela się w Polsce 27-30 proc. ciał. Oznaczałoby to ponad 100 tys. kremacji rocznie.

Pomnożenie tej liczby tylko przez wartość zasiłku pogrzebowego (4 tys. zł) daje rynek wart ponad 400 mln zł. (PAP)

REKLAMA