Nie łatwe jest kierowanie rządem, w którym znajduje się niedawna premier – do tego bez ściśle określonych zadań. To musi powodować spory kompetencyjne. Tera okazuje się, że premier Beata Szydło ogłasza decyzje, o których nie wie premier Mateusz Morawiecki.
Jak stwierdził dziś szef gabinetu premiera, Marek Suski, premier dowiedział się o najnowszym pomyśle Beaty Szydło z mediów.
Kwestia poszerzenia programu „500+” nie była na razie dyskutowana na obradach rządu; to indywidualny pomysł wicepremier Beaty Szydło (…) premier Mateusz Morawiecki dowiedział się o nim z mediów – stwierdził Suski.
Czytaj także: Nowy rząd Austrii wprowadza swoje „500 plus”, ale zrobili to dużo mądrzej niż PiS
W poniedziałek podczas spotkania z mieszkańcami Leszna (Wielkopolskie) w miejskim teatrze wicepremier Beata Szydło była pytana o przyszłość programu „500+” i o jego ewentualne modyfikacje. Jak zapewniła, program z pewnością będzie kontynuowany, a prawdopodobnie uda się go poszerzyć w 2019 roku.
Suski pytany w radiu Plus, o jakie zmiany chodzi odparł, że nie wie. Jak dodał, „na razie nie było to dyskutowane na obradach rządu”.
Dopytywany, czy Mateusz Morawiecki zna propozycję Beaty Szydło, powiedział, że premier „dowiedział się o niej z mediów”.
Warto przeczytać: Morawiecki zajechał firmy budowlane. Fiskus nalicza im milionowe zaległości. Wiele z nich może ogłosić bankructwo
Źródło: PAP/nczas.com
